Także dowódcy służb mundurowych zobowiązania są do składania oświadczeń majątkowych. Wyglądają one nieco inaczej od tych wypełnianych przez urzędników i polityków, ale także zawierają m.in. dane o nieruchomościach, dochodach czy posiadanych środkach pieniężnych. W naszym zestawieniu ujęliśmy komendantów powiatowych straży pożarnej i policji, a także komendantów czterech komisariatów z terenu powiatu mińskiego.

Dobra w mundurze

W powiecie mińskim obok komendy powiatowej policji mamy też cztery komisariaty. Znajdują się one w Mrozach, Stanisławowie, Halinowie i Sulejówku. Kierują nimi odpowiednio komendanci: Leszek Murawski, Robert Reda, Rafał Pałdyna oraz Zbigniew Kołecki. Szefem powiatowej policji jest natomiast Bartłomiej Dydek. Nie mniej ważną osobą jest Jarosław Ufnal kierujący mińską komendą powiatową państwowej straży pożarnej.

Przyjrzeliśmy się majątkowi powyższych Także dowódcy służb mundurowych zobowiązania są do składania oświadczeń majątkowych. Wyglądają one nieco inaczej od tych wypełnianych przez urzędników i polityków, ale także zawierają m.in. dane o nieruchomościach, dochodach czy posiadanych środkach pieniężnych. W naszym zestawieniu ujęliśmy komendantów powiatowych straży pożarnej i policji, a także komendantów czterech komisariatów z terenu powiatu mińskiego Dobra w mundurze sześciu komendantów. Oświadczenia złożyli oni na koniec 2015 roku, więc stan posiadania dotyczy tamtego okresu. Niestety nie wszyscy podali pełną wartość swojego majątku, co w pewnym stopniu wypacza całe zestawienie. Chodzi głównie o nadkom. Roberta Redę, który podaje, że nie zna wartości swoich nieruchomości oraz st. bryg. Jarosława Ufnala, który wymienia wartość działki pod domem, ale już nie samego budynku. Wydaje się jednak, że pomimo tego nasza tabela ma wyraźną wartość poznawczą.

Zacząć należy od najbogatszego z mundurowych. Na koniec 2015 roku był nim kom. Zbigniew Kołecki, który z kilku powodów znacznie wyprzedził pozostałych pięciu. Przede wszystkim ma on dom wart 620 tys., podczas gdy następny kom. Rafał Pałdyna ma zabudowania warte 400 tys. zł. Podinsp. Leszek Murawski podaje kilka działek, a na jednej z nich jest dom. Także wspomniani wyżej Robert Reda i Jarosław Ufnal mają domy, a pierwszy wymienia też działkę i gospodarstwo. Drugi natomiast ma też mieszkanie (200 tys. zł), podobnie jak podinsp. Bartłomiej Dydek (ok. 345 tys. zł).

W odłożonych środkach pieniężnych także przoduje sulejówecki komendant. Wymienia on 188 tys. zł, co jest kwotą zdecydowanie większą niż suma oszczędności pozostałych, co widać wyraźnie w tabeli. Jedynie dowódcy komisariatów w Mrozach i Stanisławowie nie wykazali żadnych środków pieniężnych. Warto też dodać, że żaden z panów nie miał też udziałów i akcji w spółkach prawa handlowego.

W swoich oświadczeniach większość mundurowych rozdzieliła własne dochody od dochodów współmałżonka. Znaczna kwota przy nazwisku Zbigniewa Kołeckiego nie wzięła się z pełnionych funkcji, ale ze sprzedaży działki wartej 495 tys. zł, a w 2015 roku zarobił on blisko 100 tys. zł. Do tego doszły oczywiście dochody żony. W sumie najwięcej za swoją pracę dostał komendant Dydek, który wymienia sumę blisko 130 tys. zł. Także ponad 100 tys. miał Jarosław Ufnal, a najmniej wydaje się zarabiać Rafał Pałdyna, choć nie wiemy ile dostaje Robert Reda, bo podał on sumę dochodów – nie wyróżniając jej składowych.

Policjanci w zestawieniu majątkowych nie zawarli ruchomości. Zrobił to jedynie komendant straży, który jeździ Toyotą RAV4, ale ma także quada. Nasi powiatowi komendanci wcale nie są zamożniejsi od niektórych urzędników i dyrektorów zatrudnianych w budżetówce. Ich zarobki zbliżone są do dyrektorów szkół czy kierowniczych stanowisk w urzędach.

PS. W zestawieniu nie uwzględniliśmy komendanta mińskiej straży miejskiej Janusza Wiaterka, bo, jak nam zakomunikował, nie jest zobowiązany do składania oświadczenia majątkowego.

Numer: 44/45 (995/996) 2016   Autor: Łukasz Kuć