Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki polityków

W ramach cyklu spotkań w mazowieckich miastach działacze partii Razem zawitali też do Mińska Mazowieckiego. Gościem specjalnym był Adrian Zandberg – członek dziewięcioosobowego zarządu partii i kandydat na prezydenta w minionych wyborach. Grupka przybyłych mogła zadawać pytania, a także posłuchać o  pomysłach ludzi nazywających się nowoczesną lewicą

Kolektyw Zandberga

Członkowie partii Razem podkreślają kolektywny charakter. Nie ma jednego wodza, który dyktuje program, a zamiast tego jest dyskusja i wypracowywanie kompromisów. Dlatego, choć to Adrian Zandberg był głównym gościem spotkania, udzielały się także członkinie warszawskiego okręgu partii – Lidia Domańska i Justyna Drath.
Chętnych do wzięcia udziału w spotkaniu nie znalazło się wielu. Byli to głównie ludzie młodzi i w średnim wieku, choć pojawiły się też osoby starsze. Mieli oni raczej pozytywne nastawienie do lewicowego programu partii, co można było wywnioskować z zadawanych pytań. Oczywiście z małymi wyjątkami. Także lokalne media zbyły wizytę milczeniem.
Czym jest partia Razem i do czego dąży? Spotkanie zaczęło się właśnie od odpowiedzi na te pytania. Adrian Zandberg wyjaśniał, że chcą oni Polski bardzie  socjalnej i bardziej demokratycznej. Wzorem jest tutaj Skandynawia jako symbol nowoczesnego państwa, które opiera się na wartościach lewicowych. Wymaga to jednak realnego wpływu na politykę, którego Razem na razie nie ma i prędko mieć nie będzie, o czym niedoszły prezydent mówił. Na co dzień skupiają się więc na pomocy pokrzywdzonym pracownikom i uczestniczeniu w ważnych wydarzeniach w kraju. Wierzą, że dzięki temu w ciągu kolejnych lat przyjdzie wzrost popularności.

Mińszczanie mieli jednak wiele pytań uszczegóławiających. Przede wszystkim skoro są tak bardzo ideowi i bezkompromisowi, czy będą w stanie realnie  współpracować z innymi partiami. Oczywiście, jeśli tylko znajdą wspólne spojrzenie na poszczególne zagadnienia. A co z historią? Pozytywnie odnoszą się do dziedzictwa polskiego przedwojennego socjalizmu, ale przeszłością nie chcą się zajmować. W kwestii prowadzenia polityki zagranicznej wzorem jest Olof Palme – kontrowersyjny szwedzki premier, który wspierał lewicowe ruchy na całym świecie. Natomiast co do polityki na najniższym szczeblu, chcą wprowadzić zakaz pełnienia np. przez wójtów więcej niż dwóch kadencji z rzędu. Po czteroletniej przerwie mogliby oni oczywiście ponownie starać się o urząd.
Pytań było znacznie więcej. Pojawiły się m.in. kwestie systemu podatkowego, edukacji, polityki UE czy bieżącego sporu o Trybunał Konstytucyjny. Na wszystkie te problemy partia Razem ma własne odpowiedzi.

Niektóre postulaty już skądś znamy i wcale nie kojarzą nam się najlepiej. Na razie jednak pomysły Adriana Zandberga i spółki wydają się dalekie od realizacji –  zwłaszcza przyobecnych nastrojach w Europie i na świecie.

Numer: 37 (988) 2016   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *