Mińsk MazowieckiCuda nad Srebrną

Mińskie obchody Święta Wojska Polskiego nie były okazałe, a zebranych rozpraszał fakt chwilowego deszczu oraz przelatujących nad głowami samolotów, które zmierzały na warszawską defiladę. Nie obyło się też zgrzytów politycznych i personalnych, w których centrum stanął sędzia Trybunału Stanu Andrzej Kojro...

Mińskie rugi

Tradycyjnie obchody rozpoczęto Mszą św. w kościele NNMP, którą celebrował proboszcz ks. Jerzy Mackiewicz. Potem przy dźwiękach orkiestry dętej przemaszerowano na Stary Rynek pod pomnik Niepodległości. Tam nieduża grupa mińszczan wysłuchała powitań, które wygłosił zastępca burmistrza. Wymieniając gości pominął on sędziego Trybunału Stanu Andrzeja Kojrę, który wstał z ławki i sam przedstawił się zgromadzonym, choć z pewnością jest im doskonale znany.
Spośród zebranych drugi przemawiał poseł Daniel Milewski. Podkreślał on znaczenie codziennej służby Ojczyźnie oraz przyrównywał zatrzymanie nawały bolszewickiej przez Polaków w 1920 roku do obecnej sytuacji w Europie. Nieobecne na uroczystości były wiceminister Teresa Wargocka oraz wicemarszałek Senatu Maria Koc, które skierowały do mińszczan listy odczytane przez asystentów czy pracowników biur.

Kojro przemówił ostatni. Przypominał on kontekst historyczny odzyskania niepodległości, kiedy wszystkie siły polityczne sprzymierzyły się we wspólnym celu. Teraz trzeba tego samego, dlatego podziękował on organizatorom, że w uroczystości mogą brać udział także przedstawiciele innych opcjipolitycznych. Zapowiedział też, że nie da się sekować z życia publicznego w Mińsku, czego próbą miało być uniemożliwieniu mu zabraniagłosu przez  prowadzącego uroczystość radnego Kazimierza Markowskiego. Ten odpowiedział tylko, że nie będzie tego komentował. I wtedy na głowami zgromadzonych przeleciały odrzutowce. Ale nawet one nie dały rady zagłuszyć głosu Kojry...
Kolejnym punktem programu był apel pamięci z okazji zwycięstwa Polski w wojnie polsko-sowieckiej. Potem złożono wieńce przy pomnikui także  wtedy sędzia Kojro wyróżnił się składając kwiaty osobno. Po odegraniu przez orkiestrę żołnierskich melodii uroczystość dobiegła końca, ale świętowanie można było kontynuować podczas pikniku przy MDK.

Numer: 34 (985) 2016   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *