Czy strony internetowe gminnych i miejskich bibliotek w powiecie mińskim zachęcają do czytania albo do odwiedzenia wypożyczalni i czytelni? Nie zawsze, zwłaszcza, że nie wszystkie mają swoje witryny, nie wszystkie są aktualizowane i nie wiadomo, co znajdziemy już na miejscu...

Zastępcza kultura

Biblioteka to nie tylko wypożyczalnia i czytelnia. To także miejsce, w którym organizowane są wydarzenia kulturalne, warsztaty czy różnego rodzaju spotkania. Dlatego na stronach internetowych powinny się regularnie ukazywać aktualności z życia placówki. Jednak nie zawsze tak jest. O dziwo, okazuje się, że strony bibliotek są dużo częściej aktualizowane niż strony domów kultury, o których pisaliśmy w poprzednim numerze. Większość placówek chwali się na swoich witrynach aktualnymi wydarzeniami, ale są też wyjątki. Dobrzańska i halinowska w ogóle nie posiadają strony internetowej, a są jedynie podpięte do urzędowych lub innych. Natomiast w Jakubowie nie przewidziano dzielenia się nowinkami, stąd próżno szukać tam zakładki z aktualnościami. Najlepiej jest w Mińsku, gdzie wszystkiego dowiadujemy się na bieżąco, podobnie dbają o witrynę także w Dębem Wielkim.
Większość bibliotek ma już katalog on-line. Jedynie w Dobrem nie uświadczymy komfortu poszukiwań w sieci. W pozostałych przypadkach książnice stosują system MATEUSZ , w którym może sprawdzić też, jakie ostatnio wprowadzono tytuły do katalogu. Świadczy to o zrozumieniu potrzeb czytelników, którzy chcą w domu przejrzeć interesujące ich tytuły, bo w bibliotece je tylko odebrać po uprzednim zarezerwowaniu. Ważna jest również część wizualna,  a także przystępność strony. Jak już zostało powiedziane, Halinów i Dobre należy wyłączyć z tego porównania. Jednak żadna z branych pod uwagę witryn  nie przyciąga uwagi nowoczesnością. Wszystkie wydają się być bardzo podobne i raczej proste. Wyjątkiem jak zwykle jest Mińska, ale też  Kałuszyn, ponieważ tam znajdziemy odnośniki do innych stron, a także różnego rodzaju informacje dodatkowe. Możemy na przykład zaproponować on-line zakup nowości, które nas interesują, a także odnaleźć historię placówki, co wydaje się być oczywiste, ale wcale takie nie jest.
Nie mogło też obyć się bez poważnych zgrzytów. Duży minus należy się przede wszystkim latowickiej bibliotece. Pomimo, że na pierwszy rzut oka witryna wydaje się być w porządku, to większość odnośników nie działa albo odsyła nas nie tam, gdzie byśmy chcieli.
W gminie Dębe Wielkie nie ma domu kultury, ale jego rolę znakomicie spełnia biblioteka. W ograniczonym stopniu można to powiedzieć także o placówce w Stojadłach,czyli reprezentującej mińską gminę. Jednak zupełnie nie pasuje to do Latowicza. Tam nie wykorzystali okazji do uczynienia z bibliotecznej witryny tego samego. Na koniec trzeba jednak wspomnieć o bardzo istotnej kwestii. Często jest tak, że po prostu brakuje czasu na dbanie o internetowy wizerunek. Liczba etatów jest doprowadzona do minimum, więc nie zawsze można poświęcać tyle uwagi, ile ta sprawa wymaga.

Numer: 34 (985) 2016   Autor: Łukasz Kuć