Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki historii

Dla wielu Mińsk Mazowiecki znany jest głównie z tego, że jest miastem przystankowym w podróży z Warszawy na wschód. Większość, która codziennie przemieszcza się pociągiem, nie zdaje sobie sprawy, że w roku bieżącym obchodzimy 150-lecie powstania Kolei Warszawsko-Terespolskiej. Z tej okazji w Muzeum Ziemi Mińskiej zorganizowano wystawę, a jej otwarciu towarzyszyła historyczna prelekcja

Na żelaznej trasie

Wystawa pt. 150-lecie budowy kolei żelaznej Warszawa-Terespol przyjechała do Mińska Mazowieckiego z Muzeum Regionalnego w Siedlcach. Złożyły się na nią zbiory prywatne oraz muzealne. Wśród nich najbardziej w oczy rzucała się ławka peronowa, ale też naftowe lampy semaforowe, szufla do podkładania węgla w parowozach czy kawałki szyn. Na ścianach można podziwiać wiele fotografii i map, zaś w gablotach legitymacje kolejarskie i różnego rodzaju odznaczenia. Spora część tych zbiorów dotyczy także Mińska i innych stacji położonych w powiecie mińskim.
Przez historię Kolei Warszawsko-Terespolskiej przeprowadził zebranych Artur Soszyński – hobbysta i kolekcjoner, którego największą pasją jest właśnie przeszłość kolei żelaznej. Zaczął on od samych początków, czyli lat 50 XIX wieku, kiedy w głowie Leopolda Kronenberga narodził się pomysł budowy wspomnianej kolei. W opowieści przewinęły się też postacie Jana Blocha i Fiodora Berga. Pomimo trudności, między innymi wybuchu Powstania Styczniowego w 1863 roku, projekt udało się ukończyć trzy lata później. Artur Soszyński z niezwykłą swadą opowiadał też o pierwszych latach funkcjonowania ukończonej inwestycji – o wielkości taboru, o imionach, które nadawano każdemu parowozowi, czy wreszcie o warunkach, w jakich podróżowano.
Nie mogło zabraknąć też wątków związanych z Mińskiem. Zebrani mogli przyjrzeć się fotografiom przedstawiającym najstarszy miński dworzec, którego bliźniaczą wersję można obejrzeć obecnie w Kotuniu, a także ten, który powstał później i nie przetrwał II wojny światowej. Ciekawostkę stanowił fakt powiązania zmiany nazwy miasta na Nowomińsk w 1868 roku z koleją. Gdyby bowiem przez Mińsk Mazowiecki nie przechodziła linia z Warszawy do Moskwy, a która przebiegała też przez Mińsk białoruski, nie byłoby potrzeby zmiany nazwy miasta. Teraz stało się to jednak koniecznością, bo dwa takie same dworce wprowadzałyby zamęt.
W Mińsku zachowało się bardzo niewiele pozostałości po pierwotnej, XIX-wiecznej kolei warszawsko-terespolskiej. Duże zniszczenia spowodowała przedwojenna elektryfikacja, II wojna światowa, a także powojenne modernizacje. Oryginalny jest jedynie domek dróżnika przy ulicy Siennickiej, w której być może przez jakiś czas pracował Stefan Żeromski. Późniejsza jest natomiast stacja pomp nad Srebrną, a także powiązany z nią budynek przy ulicy Kolejowej. Trudno doszukać się czegoś więcej.
Podsumowaniem prelekcji był krótki film braci Lumiere pt. Wjazd pociągu na stację La Ciotat, który po raz pierwszy pokazano w 1896 roku. Tak samo wyglądało to w Polsce. Warto przypominać, jak wielkim wydarzeniem było powstanie Kolei Warszawsko-Terespolskiej – trzeciej linii w Królestwie Polskim. Mińsk i inne miejscowości leżące na jej trasie powinny postarać się o wspólną promocję kolejowej turystyki.

Numer: 33 (984) 2016   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *