SiennicaSiennica strażacka

Podczas czerwcowej sesji rady gminy w Siennicy zebrani mogli wysłuchać obszernego sprawozdania z funkcjonowania lokalnych jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Informacje przedstawiał niedawno ponownie wybrany na stanowisko gminnego komendanta OSP Leszek Dąbrowski, który choć nie przygotował multimedialnej prezentacji, to obficie dzielił się szczegółami, których radni od niego oczekiwali...

Wpisani do systemu

Na terenie gminy Siennica działa 9 jednostek OSP, ale nie wszystkie są tak samo aktywne. Najwięcej działań podejmują OSP Siennica i OS P Żaków, które włączone są do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. Żakowianie mogą się tym statusem pochwalić zaledwie od kilkunastu dni. Obie jednostki mają po dwa wozy strażackie. W ich obrębie funkcjonują też jednostki operacyjno-techniczne.
Szczególny status Siennicy i Żakowa podkreśla też liczba interwencji. Sienniczanie w 2015 roku wyjeżdżali na akcję 67 razy, zaś żakowianie 36. Następna w kolejności była Pogorzel z 14 interwencjami, potem Grzebowilk i Łękawica z 11 wyjazdami, następnie Starogród z 10 i Dzielnik z 2. Natomiast strażacy z OS P w Zglechowie i Wólce Dłużewskiej nie podejmowali żadnych interwencji.
Według sprawozdania komendanta Dąbrowskiego na terenie gminy Siennica były 102 zdarzenia, czyli aż o 50 więcej niż w roku poprzednim. Stawia ich to na 8 miejscu w powiecie. Praktycznie w każdej kategorii wystąpiło więcej przypadków. Wybuchło 47 pożarów (o 27 więcej), miejscowych zagrożeń, czyli np. wypadków samochodowych było 46 (o 18 więcej), zaś liczba fałszywych alarmów wrosła o 5 i wyniosła 9.
Wpływ na polepszanie statystyk ma nie tylko dobry sprzęt, ale także liczba i przeszkolenie strażaków. Z tym bywa różnie. Jednostki OS P w gminie Siennica liczą sobie 396 członków, w tym 10 kobiet. Jednak druhów będących w wieku 18-65 lat, czyli uprawniającym do uczestnictwa w akcjach jest 114. Nie wszyscy są dobrze przeszkoleni, o czym mówił komendant Dąbrowski. Terminy szkoleń często kolidują z pracą, więc nie każdy znajduje na nie czas. Jednak w miarę możliwości są przeprowadzane. W minionym roku Grzebowilk ćwiczył ewakuację szkoły, ale takie akcje to rzadkość, a najważniejszą okazją do wspólnych treningów jest przygotowanie do corocznych zawodów sportowo-pożarniczych. Braki w przeszkoleniu wyszły także podczas kontroli w OS P Siennica, która dostała ocenę niedostateczną z powodu wyjazdu zajmującego więcej niż 15 minut. Druga z kontroli zakończyła się natomiast sugestią wymiany wozu.
Zakupy sprzętu objęły praktycznie każdą jednostkę w gminie. W większości przypadków wydawano jednak nieduże sumy na najpotrzebniejsze sprawy. Najważniejszym z nabytków był samochód marki Star 266, który OSP Siennica otrzymała z Ministerstwa Obrony Narodowej. Także remonty i prace konserwacyjne w strażnicy i wokół niej nie należały do szeroko zakrojonych. Dużo zrobiono w Starogrodzie podczas przygotowań do obchodów stulecia.
Wójt Zieliński jest zadowolony z działalności OSP. – To jest jedna z niewielu organizacji w kraju, która na co dzień niesie pomoc mieszkańcom. Na strażaków zawsze można liczyć – podkreślał. Jednak wieszczył też możliwe problemy z przyszłym finansowaniem działalności druhów, bo obecna władza ewidentnie idzie na konfrontację z krajowym związkiem OSP.

Numer: 26 (977) 2016   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *