Głosowania nad przyjęciem sprawozdania finansowego za 2015 rok oraz nad absolutorium dla wójta Sulewskiego nie należały do najważniejszych punktów majowej sesji rady gminy Stanisławów. Przynajmniej takie można było odnieść wrażenie, ponieważ radni uporali się z tym tematem bardzo szybko, oszczędzając sobie i zebranym wszelkich szczegółów. Oczywiście nie obyło się bez wcześniejszych dyskusji, ale tylko w wąskim gronie zainteresowanych...
Lekki absolut
Paradoksem szybkiego i enigmatycznego głosowania nad absolutorium były słowa przewodniczącej Król, która żaliła się, że za mało mieszkańców przychodzi na posiedzenia rady gminy. W jej przekonaniu zainteresowanie sprawami publicznymi powinno być większe. Natychmiast pojawia się pytanie, po co mają przychodzić, skoro większość uchwał głosowana jest bez czytania i bez dyskusji, a nawet podania zdawkowej informacji na temat ich treści. Może wystarczy, żeby mieszkańcy pojawiali się na koniec sesji, kiedy rozpatrywane są sprawy różne?
Zostawmy to i przyjrzyjmy się sprawozdaniu finansowemu, które znaleźć można na stronie BIP gminy. W 2015 roku gmina Stanisławów osiągnęła dochody w wysokości ok. 27,7 mln zł, czyli 98,3% planu. Wydatki udało się zrealizować tylko w 86,7%, a wyniosły one blisko 20,9 mln zł. Powodem tego są inwestycje, na które według planów mieli wydać 4,4 mln zł, a wydali tylko 2,5 mln, czyli trochę ponad 50%. Gołym okiem widać dużą różnicę między dochodami a wydatkami, ale dodatkowe miliony przeszły do następnego budżetu.
Rok 2015 był rekordowy pod względem wydatków, bijąc 2013, w którym rozdysponowano 20,7 mln zł. Wedle zestawienia, na każdego mieszkańca gminy przypadło 3 165 zł wydatków oraz 4 199 zł dochodów. W dłuższej perspektywie wyraźnie widoczne jest bogacenie się gminy, bo przez 10 lat dochód na głowę wzrósł o ponad 2,4 tys. zł.
Największe sumy dysponowano na oświatę, jednak ze środków własnych gmina wydała na ten cel 3,1 mln zł. Natomiast pomoc społeczna kosztowała mieszkańców 2,7 mln zł, a trzeba dodać, że każda z tych sum jest większa niż rok wcześniej.
Spośród niewykonanych w 2015 inwestycji do najważniejszych należy budowa kanalizacji sanitarnej w Prądzewie-Kopaczewie i Retkowie oraz przebudowa ośrodka zdrowia. W sumie na te cele przeznaczono ponad 1,6 mln zł, a wydano 67 tysięcy. Tego nie zrobiono, a co się udało? Przede wszystkim zapewnienie dostępu do szerokopasmowego internetu za prawie milion zł, a także sprawy związane z OSP. W Pustelniku wybudowano remizę, a dla stanisławowskiej jednostki zakupiono samochód i inny sprzęt. W kwestii inwestycji działo się dużo, ale długo by wymieniać wykonane zadania.
Dług gminy wyniósł 5,1 mln zł, a stanowi on 18,6% dochodów. W stosunku do lat poprzednich nastąpiło jego radykalne zmniejszenie, bo na koniec 2014 r. w budżecie widniało 9,5 mln zł zobowiązań do spłaty, czyli blisko 50% ówczesnych dochodów. Teraz ulega on ponownemu zwiększeniu, ale o tym w przyszłym roku.
Ze sprawozdania finansowego wyłania się obraz bogacącej się gminy. Wójt Sulewski obok własnych działań potrafił też wykorzystać dla gminy zasługi swojego poprzednika, po którym dostał sporą sumę do budżetu.
Numer: 24 (975) 2016 Autor: Łukasz Kuć
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ