DobreDobre rocznicowe

Jak co roku uczniowie szkoły w Dropiu uczcili pamięć walczących w bitwie pod Dobrem w czasie powstania listopadowego. W skromnej uroczystości wzięli też udział przedstawiciele lokalnych władz oraz gminnych instytucji. Pogoda nie sprzyjała długim wystąpieniom, dlatego zarówno część oficjalna jak i artystyczna była bardzo skondensowana

Chlubne strofy

Podopieczni szkoły w Dropiu przybyli pieszo pod pomnik w Makówcu Dużym. Przyprowadził ich dyrektor placówki Stanisław Laszczka, który wraz z dyrektor dobrzańskiego GOK Mariolą Chojecką powitał wszystkich przybyłych. Wśród nich znaleźli się między innymi przedstawiciele władz w osobach wicewójta Piotra Chmielewskiego, przewodniczącego rady gminy Waldemara Szymańskiego oraz sekretarz Iwony Księżopolskiej. Pojawili się też dyrektorzy zaprzyjaźnionych szkół, przedstawicieli Koła Emerytów i Rencistów w Dobrem oraz druhowie z Dobrego i Mlęcina z pocztami sztandarowymi. Wymiaru religijnego nadała uroczystości obecność ks. Dariusza Bugaja z dobrzańskiej parafii pw. św. Mikołaja.
Już w czasie odprawiania modlitw oraz składania wieńca pod pomnikiem wydawało się, że nieuchronnie zanosi się na śnieżycę. Z tego powodu dyrektor Laszczka zarządził szybkie przejście do artystycznej części środowej uroczystości. Przygotowali ją uczniowie z Dropia, którzy klasyczne pieśni i wiersze patriotyczne przeplatane grą na flecie uzupełnili próbką własnej twórczości na temat powstania listopadowego i Piotra Wysockiego – patrona podstawówki w Dropiu. Wspominali też chlubę ziemi dobrzańskiej – światowej sławy rzeźbiarza Konstantego Laszczkę, który urodził się przecież w Makówcu Dużym, prezentując jego wiersz na temat makówieckiego pobojowiska.
Wraz z kolejnymi strofami płynącymi z ust dzieci pogoda się poprawiała, dlatego dyrektor Laszczka znalazł jeszcze czas na przedstawienie kilku dodatkowych faktów. Przypomniał między innymi, iż z bitwą związana jest też mogiła w Mlęcinie, gdzie powieszeni zostali wzięci do niewoli powstańcy. Nie wszyscy wiedzą też, że przed wojną do Makówca co roku przybywali ułani wraz z orkiestrą, aby uczcić pamięć poległych. Po jednej z takich wizyt wzięli oni trochę ziemi, która posłużyła do usypania kopca Piłsudskiego w Krakowie. Wydarzenie to zostało uwiecznione na fotografii prezentowanej przez dyrektora.
Na tym obchody 185 rocznicy bitwy się zakończyły, ale po raz kolejny pozostał niedosyt. Raziła przede wszystkim skromność uroczystości, na której zabrakło m.in. wójta Gałązki, a przybyli tylko bezpośrednio zaangażowani. Chciałoby się, żeby wspomnienie batalii pod Dobrem wzbudzało więcej zainteresowania.

Numer: 10 (961) 2016   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *