Większość gmina, powiatu mińskiego decyduje się na podniesienie opłat za wodę i odprowadzanie ścieków. Motywację są różne, ale zazwyczaj pojawia się argument, że potrzebne są większe środki na utrzymanie i konserwację infrastruktury. Podobnie jest w Latowiczu, gdzie wójtowi nie w smak już dopłacanie do kanalizacyjnego interesu

Brudny bilans

Wójt Świątek-Górski zaproponował podniesienie opłat zarówno za wodę, jak i za ścieki. - W pierwszym przypadku podwyżka byłaby nieduża, ale kanalizacja musi być wyraźnie droższa - mówił. Dlaczego? Okazuje się bowiem, że gmina musi sporo dołożyć do gospodarki wodno-ściekowej. Wprawdzie na wodzie gmina zarabia około 130 tysięcy, ale do ścieków dokłada aż 200 tysięcy. W sumie więc strata wynosi około 70 tysięcy złotych.

Dotychczas gospodarstwa domowe za wodę płaciły 2,27, a za ścieki 3,70 zł/m3 brutto. Od nowego roku będzie to odpowiednio 2,38 oraz 4,21. Także pozostali odbiorcy muszą liczyć się z podwyżką około 10 groszy na wodzie oraz 50 groszy na ściekach. Podmioty gospodarcze zapłacą 3,14 zł za 1 m3 wody, zaś opłata abonamentowa wyniesie 2,70. Gospodarstwa domowe, które nie korzystają z kanalizacji grawitacyjnej za ścieki będą płacić 4 zł, podmioty gospodarcze 4,54, opłata za 1m3 nieczystości dowiezionych do oczyszczalni wyniesie 7,56.

Władze gminy ustaliły, że takie podwyżki pozwolą w pewnym stopniu wyważyć budżet. - Jednak ścieki u nas powinny być dużo droższe, ale na to nie będzie akceptacji społecznej, dlatego nie możemy tak drastycznie podnosić tych cen - wyjaśniał wójt. W przyszłości będzie to jednak nieuniknione, bo, jak mówił, sytuacja, w której strona wydatkowa i dochodowa się nie zgadzają, jest niedopuszczalna.

Jest także inny powód podnoszenia cen za wodę. Dla władz gminy stanowi on znakomite uzasadnienie. Wiadomo bowiem, że część gminy Latowicz zaopatrywana jest przez SU W w Piasecznie, który obsługiwany jest przez gminę Mrozy. Kiedy więc mroziański ZGK podnosi ceny, to władze Latowicza robią to samo z wodą ze stacji w Chyżynach, żeby reszta mieszkańców gminy nie była uprzywilejowana.

Tendencja z podnoszeniem opłat na pewno się utrzyma. Władze chcą skończyć z dokładaniem do gospodarki wodno-ściekowej. Dla mieszkańców gminy Latowicz nie jest to jednak dobra nowina, bo za odprowadzanie ścieków będą płacić jeszcze więcej. Być może tak jak w Cegłowie ponad 6 złotych.

Numer: 51/52 (950/951) 2015   Autor: Łukasz Kuć