StanisławówStanisławów sesyjny

Gospodarowanie nieruchomościami gminy to często bardzo drażliwy temat. Wprawdzie w większości przypadków zbywania lub kupna przez urząd jakichś gruntów potrzebna jest zgoda rady, ale kontrowersje nierzadko wzbudzajądziałania wójta czy burmistrza, dla których nie potrzebuje on aprobaty radnych. W Stanisławowie postanowiono tę kwestię uregulować uchwałą, ale, jak to zwykle bywa, nie zabrakło dyskusji i ostrych słów

Gruntowa potencja

Musimy podjąć tę uchwałę, bo zobowiązuje nas do tego Regionalna Izba Obrachunkowa – wyjaśniał wójt Sulewski.

Jakie są więc projektowane zmiany? Najważniejszą z nich jest pozwolenie wójtowi na kupno nieruchomości bez podejmowała uchwały przez radnych, jeżeli jej wartość nie przekracza 30 tysięcy złotych. W zamyśle projektantów tego dokumentu było 50 tysięcy, ale radni zdecydowali się obniżyć tę kwotę, aby nie dawać wójtowi zbyt dużej władzy. W określonych przypadkach będzie mu już tylko potrzebna opinia komisji budżetowej.

Z punktu widzenia urzędu gminy podjęta uchwała będzie znacznym ułatwieniem pracy. – Dotychczas, kiedy chcieliśmy wykupić grunt wart na przykład 1000 albo 2000 złotych, aby poszerzyć drogę, musiała być podjęta odpowiednia uchwała – mówił wójt. Teraz będzie można działać sprawniej, ale pomimo tego gmina nie kupi niczego, na co nie ma pieniędzy w budżecie, który jest uchwalany przez radnych.

A co ze zbywaniem nieruchomości należących do gminy? Tutaj nic się nie zmienia. Radni muszą się zgodzić.

Jako jedyny spośród radnych głośno swoje obiekcje wyrażał Sylwester Książek. Jest on znany z ciągłego dopominania się o uregulowanie spraw własnościowych, w których, według niego, ciągle jest bałagan, a nowe prawo lokalne może go tylko powiększyć. Rozwiązania zawarte w uchwale nazwał on tworzeniem precedensów, które mają na przyszłość służyć pomniejszaniu kompetencji rady gminy. Oburzył się także na to, iż przy tak istotnych zmianach nie było żadnych konsultacji społecznych, ani nawet obwieszczeń. W związku z tym wystąpił z dość osobliwym wnioskiem, aby głosowanie odłożyć na później, a w tym czasie ogłosić treść uchwały w kościołach... meczetach, synagogach i cerkwiach, bo może ona doprowadzić do... wojny albo rugowania mieszkańców.

Efektem tych kasandrycznych zapowiedzi był tylko uśmiech na twarzach radnych, bo wniosek upadł zdecydowaną większością głosów. Uchwała zaś spotkała się z aprobatą rady.

Praca w urzędzie będzie teraz łatwiejsza, a radni nie będą podczas sesji zarzucani projektami uchwał o kupnie działek wartych tysiąc złotych. Wójt otrzymał szerokie uprawnienia, które nie we wszystkich gminach powiatu mińskiego tak łatwo zostałyby uchwalone. W Stanisławowie jest więc trochę inaczej.

Numer: 50 (949) 2015   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *