Otwocki Świerk

Narodowe Centrum Badań Jądrowych (NCBJ) w Świerku koło Otwocka przekazało Rosjanom kilka dni temu 60 wypalonych elementów paliwa. To druga taka wysyłka w historii polskiego reaktora jądrowego „Maria”. Koszt operacji wywozu pokrył rząd USA

Jądrowa przesyłka

Jądrowa przesyłka

Odpady promieniotwórcze umieszczone wspecjalnych pojemnikach transportowych – zapewniających im pełne bezpieczeństwo podczas przewozu – pojechały do Rosji. Zgodnie z obowiązującymi standardami IAEA (Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej) nad prawidłowym przebiegiem całego procesu czuwali międzynarodowi eksperci i jednostki antyterrorystyczne.

– Dziś paliwo z reaktorów odbiera jego producent. W przypadku polskiego badawczego reaktora „Maria” wysyłane jest ono do Rosji – mówi Janusz Piąstka, kierownik Zakładu techniki Reaktorów Badawczych NCBJ – Takie rozwiązanie nie tylko zdejmuje z barków operatorów reaktorów obowiązek radzenia sobie z odpadami promieniotwórczymi, ale zapewnia właściwą ich utylizację.

Paliwo w reaktorach wymienia się stosunkowo rzadko. Ze względu na specyfikę polskiego reaktora służącego jedynie do celów badawczych i na potrzeby medycyny, takie operacje wykonuje się raz na jakiś czas, systematycznie wymieniając poszczególne elementy. Inaczej jest w energetyce zawodowej, w elektrowniach jądrowych. Tam średnio raz do roku wymienia się wszystkie elementy jednorazowo. 
– Proszę zauważyć na jak długo wystarcza element paliwowy w reaktorze jądrowym. To właśnie stanowi o przewadze energetyki jądrowej nad konwencjonalną, opartej na węglu czy gazie 1 gram uranu daje taki sam efekt co 1,5 ton węgla – wyjaśnia mgr inż. Grzegorz Krzysztoszek, dyrektor Departamentu Energii Jądrowej NCBJ – Tak więc elektrownia jądrowa o mocy 1000 MW potrzebuje tylko około 20 ton paliwa jądrowego rocznie. Elektrownia o takiej samej mocy opalana węglem kamiennym w tym samym czasie potrzebuje ok. 3 mln ton węgla.

Światowe złoża uranu, z którego przygotowuje się elementy paliwowe w energetyce jądrowej, wystarczą na najbliższe 300 lat. Dziś głównymi dostawcami są: Kanada, Australia, Namibia, Kazachstan, Rosja i USA.

Numer: 2012 40   Autor: Andrzej Kamiński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *