Gminne obchody Dnia Edukacji Narodowej w Jakubowie stały się tradycją. Są one znakomitą okazją do integracji środowiska nauczycielskiego pracującego obecnie oraz w przeszłości w placówkach oświatowych jakubowskiej gminy. Nigdy nie brakuje także wielu miłych słów, życzeń i podziękowań, a także występów artystycznych, w których pierwsze skrzypce grają sami belfrowie

Belferskie żarty

Dzień nauczyciela w Jakubowie świętowali nie w środę, ale we wtorek, żeby umożliwić pracownikom oświaty wypoczynek. Zwłaszcza że przed gminnymi obchodami musieli się nieźle napracować, ale efekt ich zaangażowania, czyli humorystyczny występ, przysporzył zebranym w jakubowskim zespole szkół sporo śmiechu. Zanim jednak zaczęły się sceniczne popisy, wszystkich przybyłych powitała wójt Hanna Wocial. Wśród gości szczególne miejsce zajmowali emerytowani pracownicy jakubowskiej oświaty, którzy zawsze chętnie odwiedzają mury bliskiej sercu szkoły.

Wójt postanowiła uhonorować pamiątkowymi dyplomami oraz nagrodami pieniężnymi dyrektorki gminnych placówek. Odebrały je Maria Pruszyńska i Agnieszka Kunka z ZS w Jakubowie, Lidia Domańska w SP w Mistowie, Edyta Karczewska Brzost z SP w Jędrzejowie Nowym oraz Karolina Pląsek z SP w Wiśniewie. Święto było też okazją do wręczenia statuetek „Przyjaciel gminy Jakubów” dla Krystyny i Jana Kupców, którzy nie mogli ich odebrać podczas dożynek. Dzień Edukacji Narodowej był doskonałą okazją, by to nadrobić, ponieważ państwo Kupcowie są emerytowanymi nauczycielami.

Z życzeniami oraz zapewnieniami o wszelkiej pomocy zwróciła się do nauczycieli wójt Hanna Wocial. – Życzę wam, aby w wypełnianiu tej trudnej i pięknej misji nie zabrakło wam mądrości i roztropności – mówiła wójt. W podobnym tonie wypowiadał się przewodniczący rady gminy Krzysztof Domański, zaś wiceprezes mińskiej ZNP Roman Jaguścik zachęcał nauczycieli do walki o swoje prawa.

Po części oficjalnej przyszedł czas na oczekiwany występ. Tym razem to nie uczniowie, ale sami nauczyciele mieli pokazać swoje aktorskie i komediowe zdolności. Temat przewodni to spotkanie grona pedagogicznego po latach, zaś miejscem akcji była szkolna biblioteka. Zaczęli znanym skeczem z repertuaru Kabaretu Moralnego Niepokoju. Potem zaś uraczyli widownię humorem z dzienników szkolnych, tańcem oraz śpiewem. Szkoda tylko, że uczniowie nie widzieli swoich wychowawców, którzy tak znakomicie potrafią śmiać się ze swoich przywar czy przyzwyczajeń. Część artystyczną dopełnił występ zespołu Kłopoty Doroty. Po nim wójt Wocial zaprosiła wszystkich na poczęstunek, który jest także elementem integracji środowiska.

Numer: 43 (942) 2015   Autor: Łukasz Kuć