Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki jubileuszy

Mińsko-Mazowiecki Klub Karate Kyokushin liczy sobie już 30 lat. Z tego powodu jego założyciel Maciej Wójcicki oraz jego współpracownicy zaprosili wszystkich sympatyków na huczne obchody tego jubileuszu. Na przybyłych czekały nostalgiczne wspomnienia, ale też pokazy sportowe z najwyższej półki. Ponieważ klub może pochwalić się wieloma wspaniałymi wychowankami, a jego kadra instruktorska należy do polskiej czołówki

Bezsporna siła

W gościnnej, i co najważniejsze obszernej hali Kopernika wszystkich przybyłych przywitał sensei Maciej Wójcicki, a prowadzeniem całego wydarzenia zajęła się Aneta Bartnicka. Wśród honorowych gości był m.in. starosta Antoni J. Tarczyński, a także wielu przyjaciół i sympatyków klubu, takich jak Jacek Łuniewski, Zbigniew Bartczak czy Tomasz Paudyna. Ten ostatni miał także okazję zaprezentowania swoich umiejętności w praktyce.
Potem przyszła pora na garść wspomnień. Przedstawiono historię klubu oraz sukcesy jego wychowanków. Maciej Wójcicki dzielił się anegdotami, przypominając początki uprawiania sztuk
walki w Mińsku.
Kiedy wszyscy przybyli otrząsnęli się już ze wspomnieniowych mgieł, organizatorzy przeszli do najbardziej spektakularnej części sobotniej uroczystości – pokazu karate. Mogli podziwiać elementy treningu w wykonaniu kilkudziesięciu wychowanków klubu prowadzonych przez swoich instruktorów. W ich trakcie sensei Maciej wyjaśniał, co bardziej zawiłe kwestie związane z techniką wykonania czy nazewnictwem. Opowiadał też o tym, co jest istotą uprawiania karate, a także innych sztuk walki. - Podczas treningów w naszym klubie instruktorzy przykładają szczególną wagę do kontroli agresji, do spraw wychowawczych i do szacunku nie tylko wobec innych ćwiczących, ale też dla każdego innego stylu walki – opowiadał.
To nie był jednak koniec sportowych pokazów. Teraz przyszedł czas na układy kata, które wymagają badzo dużego skupienia. Potem zaprezentowano kopnięcia i uderzenia, a także uraczono widzów efektownymi pokazowymi walkami.
Wszystko to wykonywali najmłodsi, ci trochę starsi oraz pełnoletni. A towarzyszył temu komentarz Anety Bartnickiej, która dzieliła się wiedzą o bieżących sukcesach klubowiczów.
Największą euforię wzbudziła ostatnia część pokazu. Przed widownią ustawiono wcześniej
pustaki, które miały zostać teraz rozbite przez klubowych nauczycieli. Na sali zapadła cisza, kiedy sensei w skupieniu przygotowywali się do tego zadania. Głęboki oddech i uderzenie - pustaki pękały jeden po drugim, rozbijane pięścią, przedramieniem, głową oraz łokciem. Widownia mogła zareagować tylko w jeden sposób – głośnymi brawami.
Na koniec zostały życzenia i podziękowania. Na sali pojawił się tort, a kiedy wszyscy odśpiewali
gromkie Sto lat, sensei wspólnie zdmuchnęli świeczki. Obok obecnych na sali, słowa uznania dla mińskiego klubu za pomocą wyświetlonego nagrania wypowiedzieli też szihan Andrzej Drewniak oraz poseł Janusz Piechociński. Były też prezenty. Maciej Wójcicki i Tomasz Bartnicki otrzymali japońskie miecze oraz plakaty z podobizną własną i Masutatsu Oyama – twórcy Karate Kyokushin.
Jeszcze wspólne zdjęcie i można usiąść i powspominać przy kawie, na którą wszystkich
przybyłych zaproszono. Czekała tam na nich też galeria zdjęć, na której można zobaczyć, jak wiele się w czasie tych 30 lat wydarzyło.

Numer: 17 (916) 2015   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *