Dębe WielkieDębe Wielkie rocznicowe

Miała być tradycyjna już wycieczka rowerowa z historią, a następnego dnia oficjalne uroczystości związane z 191. rocznicą bitwy pod Dębem Wielkim Wielkim. Niestety, pierwszą część planów zepsuła intensywna śnieżyca, zaś drugi dzień w żaden sposób nie zrekompensował nie tylko straconej wycieczki, ale też poprzednich lat naznaczonych koronawirusowym marazmem…

Straty bez odpłaty

Bitwa pod Dębem Wielkim Wielkim z 1831 roku to najprawdopodobniej najsłynniejsza bitwa kojarzona z terenami powiatu mińskiego. Informacje o zwycięstwie powstańców pod wodzą generała Jana Skrzyneckiego nad rosyjskim korpusem Grigorija Rosena podaje większość podręczników do historii, oznaczając je jako jeden z potencjalnie przełomowych momentów powstania listopadowego.
Nie dziwi więc, że lokalne władze, a zwłaszcza wójt Krzysztof Kalinowski, szczególnie upodobały sobie to wydarzenie jako szczególnie warte promowania.
W ostatnich latach w czasie rocznicowych obchodów nie brakowało historycznych rekonstrukcji, okolicznościowych publikacji, pikników i wielu innych inicjatyw.
Niestety, zeszłoroczna okrągła 190. rocznica przypadła na czas epidemicznych restrykcji, więc uroczystości ograniczyły się do minimum. W tym roku było bardzo podobnie.

Do ostatniej chwili wydawało się, że sobotnia wycieczka rowerowa jest niezagrożona, jednak pogoda pokrzyżowała szyki. Po zmianie terminu najpewniej zainauguruje ona długi majowy weekend, zaś obchody bitwy pod Dębem Wielkim Wielkim pozostaną w tle.
Niedzielne obchody rozpoczęły się Mszą św. w dębskim kościele. Celebra proboszcza Sławomira Żarskiego została uświetniona obecnością pocztów sztandarowych i występem parafialnego chóru Quercetum Dei. Po wszystkim obecni zebrali się przed kościołem, gdzie zebranych powitał wójt Kalinowski. W swoim stylu naświetlił on też historyczne tło dębskiej bitwy.
Okazało się, że głównym punktem obchodów będą przemówienia zaproszonych gości. Wszyscy, czyli Maria Koc, Anna Siarkowska oraz w imieniu posła Milewskiego Urszula Pacyga Glanowska, nawiązywali oczywiście do obecnej sytuacji wojennej na Ukrainie, nawołując do wyciągania wniosków z historii, ale też z teraźniejszości.
Po apelu pamięci odczytanym przez dyrektora LO PUL płk. Dariusza Kuziela złożono kwiaty pod pomnikiem gen. Franciszka Sznajdego – uczestnika dębskiej bitwy.
Na zakończenie pododdział szkoły wojskowej został przeformowany  i rozpoczęła się defilada przy dźwiękach Warszawianki – ostatni akcent skromnej, niedzielnej uroczystości.

Numer: 15/16 (1278/1279) 2022   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *