Przyszły rok wiązać się będzie z kolejnym wzrostem podatków od nieruchomości. Praktycznie we wszystkich gminach powiatu mińskiego mieszkańcy i przedsiębiorcy zapłacą więcej za użytkowanie swojej ziemi i budynków. Niektóre podwyżki są bardzo znaczące…
Łaty za opłaty
Maksymalny wymiar podatków od nieruchomości ustalany jest odgórnie. Samorządy tylko dostosowują się do wyznaczanych limitów, lecz zazwyczaj kierują się wskazaną tendencją. Na 2022 rok stawki zostały zwiększone, więc także lokalni radni poszli tym tropem i podnieśli opłaty dla swoich mieszkańców. Poprzednio wysokości podatku od nieruchomości nie zmieniło aż pięć gmin, ale teraz tylko Mińsk Mazowiecki nie podjął odpowiedniej uchwały.
Najważniejsze opłaty dotyczą gruntów i budynków przeznaczonych na działalność gospodarczą, a także obiektów mieszkalnych. Jednak nie tylko, bo są także stawki odnoszące się do przestrzeni związanej z służbą zdrowia, działaniem organizacji pożytku publicznego czy wypoczynkiem letniskowym. Praktycznie w każdym przypadku będziemy mieli do czynienia z podwyżkami.
Wysokie podatki ma gmina Jakubów, gdzie obłożeni opłatami są przede wszystkim przedsiębiorcy. To właśnie tam obowiązywać będzie najwyższa w powiecie stawka za grunty związane z działalnością gospodarczą, a także leczniczą i działalnością organizacji pożytku publicznego. Jakubowski samorząd nie podniósł natomiast opłat za budynki mieszkalne – nadal obowiązuje tam najniższa w powiecie stawka.
Zupełnie inną politykę prowadzi Kałuszyn, gdzie przedsiębiorcom zanadto nie drenuje się kieszeni. Kałuszyńscy radni zapewnili im najlepsze warunki podatkowe w całym powiecie, ale także nie zdzierają wygórowanych opłat ze swoich mieszkańców. Dlatego średni poziom opłat w Kałuszynie jest najniższy.
Inaczej jest natomiast w Halinowie, a także w Sulejówku. Widać gołym okiem, że podwarszawskie gminy równają do stolicy, ale to samo dzieje się też ze standardem życia, więc halinowianie i sulejówczanie nie będą mieć za złe podwyżek zafundowanych im przez lokalne władze.
Co ciekawe, obok Halinowa to w Cegłowie nadal będą funkcjonować wygórowane opłaty za przestrzenie mieszkalne. Nie jest to wcale objaw nadchodzącej miejskości, bo tak samo było w zeszłym roku. Trzeba też dodać, że największe, wręcz skokowe podwyżki dotyczą Dębego Wielkiego Wielkiego i Siennicy.
Pomimo tego, że nasze gminy rozwijają się intensywnie, ich sytuacja finansowa nie jest zdrowa. Stale spadają dochody własne, zaś budżety coraz bardziej uzależnione są od środków zewnętrznych. Nasi włodarze starają się łatać budżet lokalnymi podatkami, ale da się to zrobić tylko w bardzo ograniczonym zakresie, ponieważ kwoty pozyskiwane w ten sposób są kroplą w morzu wielomilionowych wydatków.
Numer: 51/52 (1262/1263) 2021 Autor: Łukasz Kuć
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ