Powiat mińskiMajątki władzy

Czekaliśmy długo, ale wreszcie są – oświadczenia majątkowe naszych wójtów i burmistrzów za 2019 rok. Część urzędów nie kwapiła się z ich publikacją, korzystając ze spowodowanych koronawirusem przedłużonego terminu i wyjątkowej sytuacji. Teraz jednak możemy przyjrzeć się temu, jak majętni są nasi włodarze i który z nich wiedzie prym…

Obniżki bez biedy

Majątki władzy / Obniżki bez biedy

Miniony rok był pierwszym po przymusowych obniżkach pensji dla wójtów i burmistrzów. Nie dotknęły one jednak wszystkich włodarzy w powiecie mińskim, ale – jak pokazują statystyki – nawet ci, którym odebrano część zarobków, nie zbiednieli. Co ciekawe, majątek dokładnie połowy z przedstawionej czternastki zmalał od zeszłego roku, reszta się natomiast wzbogaciła.

Nadal najzamożniejszy jest Stanisław Duszczyk z Siennicy, zaś drugi pozostał Janusz Piechoski z mińskiej gminy. Na trzecim miejscu nastąpiła jednak zamiana i Tadeusza Gałązkę z Dobrego zastąpił Arkadiusz Śliwa z Sulejówka. W liczbach bezwzględnych pierwszy zbiedniał najbardziej, a drugi najbardziej się wzbogacił. Wynika to ze zmian związanych z nieruchomościami – dobrski wójt w zeszłym roku pozbył się mieszkania wartego 250 tys. zł, a sulejówecki burmistrz oszacował, że wartość jego domu wzrosła z ok. 700 tys. do ok. 850 tys. zł. W ten sposób jest on trzecim z samorządowców, którzy w minionym roku przekroczyli granicę jednego miliona.
Również Adam Ciszkowski z Halinowa nie zmienił swego statusu najmniej zamożnego z włodarzy powiatu mińskiego. Choć nazywanie tak człowieka, który w tym gronie zdecydowanie najlepiej zarabia, jest nieco osobliwe. Przedostatni nadal jest Bogdan Świątek-Górski z Latowicza, a przed nim Arkadiusz Czyżewski z Kałuszyna – to także się nie zmieniło w porównaniu z 2018 rokiem.

Pojazdy, jakie w oświadczeniach podają nasi wójtowie i burmistrzowie, nie zawsze świadczą o biedzie lub zamożności. Czasem korzystają oni bowiem ze służbowych bądź cudzych samochodów. Nie robi tego jednak wójt Gałązka, który wziął kredyt na auto i zakupił nową Skodę Karoq. O rok starsza jest Skoda Octavia starosty Tarczyńskiego, zaś VW Tiguan burmistrza Jaszczuka został wyprodukowany w 2016 roku.
Samochodów w swoich zestawieniach nie ujęli natomiast Hanna Wocial, Arkadiusz Czyżewski i Arkadiusz Śliwa, co może oznaczać, że albo rzeczywiście nie mają własnych czterech kółek, albo jeżdżą czymś, co jest warte mniej niż 10 tys. zł.

Co ciekawe, większość naszych włodarzy utrzymuje się nie tylko z urzędowej pensji. Na przykład burmistrz Ciszkowski zasiadał w dwóch radach nadzorczych, za co zainkasował prawie 100 tys. zł. Podobną funkcję pełnił też starosta, dzięki czemu zarobił prawie 20 tys. zł. Natomiast wójtowie Piechoski, Świątek-Górski i Gałązka wzmacniali swoje rodzinne budżety pieniędzmi z wynajmu lokali. Stanisław Duszczyk jest zaś najlepiej zarabiającym rolnikiem, a w gronie gospodarzy są jeszcze włodarze Jakubowa, Latowicza i Cegłowa.

Jak co roku dysproporcje między majątkami wójtów są bardzo wyraźne. Nie ma jednak wśród nich żadnego, którego moglibyśmy nazwać bogaczem. Tacy się zdarzają, ale wśród radnych, o czym będziemy pisać następnym razem.

Numer: 43/44 (1203/1204) 2020   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *