Czy sołtys ma więcej obowiązków od radnego? Jak się okazuje, pozytywnie na to pytanie odpowiada część sołtysów z gminy Dobre, którzy spodziewają się też godziwego wynagrodzenia za swoją pracę. Dlatego podczas sesji rozegrali prawdziwą batalię o podwyżkę swoich diet, pozyskali sojuszników wśród radnych i ostatecznie wygrali…
Sołtysom się należy
Podczas kwietniowej sesji radni najpierw zajęli się swoimi dietami. Bez zbędnych dyskusji ustalono, że zamiast obowiązujących od 2017 roku 200 zł za udział w sesji i 150 zł za udział w komisji, teraz będzie to odpowiednio 250 i 200 zł. Nie zmieniono tylko zryczałtowanej diety przewodniczącego, która nadal wynosi 912 zł. W kolejnym punkcie podjęli temat wynagrodzenia sołtysów, i wtedy się zaczęło… Kiedy odczytywano treść uchwały, po sali rozszedł się jęk zawodu, bo, zamiast postulowanej ze strony sołtysów podwyżki z 70 do 100 zł, w dokumencie zawarto dietę za udział w sesji w wysokości 80 zł, czyli podwyższoną zaledwie o 10 zł. To wywołało zdecydowane protesty przedstawicieli wiejskich społeczności. Zaczął radny Wojciech Bogucki, który jest także sołtysem Rakówca. – Praca sołtysa to obszerne zagadnienie w naszej gminie. To nie tylko podatki i opłaty. Do sołtysa przychodzi każdy. Dlatego proponuję podwyżkę do 100 zł – mówił. Takie stanowisko poparł Krzysztof Laskowski, który zauważył, że skoro podwyższono diety radnym, sołtysom też się należy. Inaczej na całą sprawę patrzyli wójt Tadeusz Gałązka i przewodniczący rady Waldemar Szymański. Przypominali, że wnioski do nowego budżetu powinno się składać do września z podaniem źródeł finansowania. Tutaj tej procedury nie dochowano, więc pieniędzy nie ma, ponieważ już je rozdysponowano. Jedyne, co udało się uzyskać, to wspomniane 10 zł podwyżki. Wójt przypomniał też, że są przecież jeszcze dochody z prowizji od zbieranych podatków albo ryczałt. Sołtysi unieśli się honorem i postanowili zrezygnować z tych 10 zł. – Jeśli gmina ma na tym zbiednieć, to dziękujemy za podwyżkę – ironizowali, dodając, że ich zarobki spadają, bo coraz więcej osób płaci podatki przez internet, więc ich praca staje się charytatywna. Kolejni radni wyrazili poparcie dla sołtysów, więc trzeba było przejść do głosowania nad wnioskiem Wojciecha Boguckiego, a później samą uchwałą. Jak się okazało, tylko Waldemar Szymański był przeciw, a Michał Poławski wstrzymał się od głosu w sprawie podwyżki diet sołeckich za udział w sesji do 100 zł. Teraz władze gminy będą musiały skądś te pieniądze wyciągnąć. Na koniec pozostał już tylko jeden problem – w urzędzie nie było tyle gotówki, żeby wypłacić sołtysom diety po nowemu. Wypłaty odłożono więc do maja, na co zainteresowani chętnie przystali, bo swoje już wywalczyli.
Numer: 18/19 (1126/1127) 2019 Autor: Łukasz Kuć
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ