Jubileuszowe, dziesiąte już glinieckie kolędowanie przyciągnęło jedenaście amatorskich zespołów, które w parafialnej świątyni wyśpiewały i wygrały nie tylko kolędy i pastorałki. Najmłodsi i najstarsi chcieli w autentyczny sposób uczcić narodzone w Betlejem Dziecię…
Wyśpiewali Dzieciątku
Okres Narodzenia Pańskiego zakończył się w święto Trzech Króli, ale czas kolędowania trwa do Matki Bożej Gromnicznej, czyli 2 lutego. W polskiej tradycji dopiero tym świętem kończymy śpiewanie kolęd i pastorałek, a z naszych domów znikają też choinki. Dlatego ostatnia niedziela stycznia była jeszcze doskonałą okazją do koncertowego kolędowania. Coroczne kolędowanie w Gliniance przed dziesięciu laty zapoczątkował zmarły proboszcz Krzysztof Krzesiński. Teraz z powodzeniem kontynuuje tę tradycję Piotr Błażejczyk, wiedząc, że nie zabraknie parafian, którzy zechcą muzycznie uczcić Dzieciątko Jezus. W tym roku zgłosiło się 11 grup, które w parafialnej świątyni wystąpiły przed liczną publicznością, za co zostały nagrodzone pamiątkowymi dyplomami i oczywiście oklaskami od widowni. X Glinieckie Kolędowanie zaczęło się tuż po Mszy św. Każdy z zespołów wyśpiewał jedną lub dwie pieśni, często akompaniując sobie na najróżniejszych instrumentach – fletach, gitarach, tamburynach, skrzypcach czy akordeonach.
Na pierwszy ogień poszedł chór parafialny pod przewodnictwem organisty Borysa Piotrowskiego, który wprowadził zebranych w odpowiedni nastrój kolędą Oj maluśki, maluśki… Później glinieccy skauci na żywszą nutę wyśpiewali Pastorałkę od serca dla ucha, zaś rodzina Kobzów w krzywym zwierciadle pokazała, jak dziś zostałoby przyjęte narodzenie Jezusa.
Na ludową i tradycyjną nutę zagrały zespoły Rzakcianki oraz KGW w Gliniance. W nieco bardziej współczesnym repertuarze zaprezentowali się Góreccy Górale, zaś Szczęśliwe Dzieciaki swoim występem pokazały, dlaczego zdobyły pierwsze miejsce w XVI Powiatowym Konkursie Kolęd i Pastorałek w Otwocku.
Wśród śpiewających były całe rodziny. Nie zabrakło też przedszkolaków ze szkoły w Górkach, a nawet nauczycieli z Glinianki, którzy prawie w komplecie stawili się w kościele, by zapytać Gdzie jest nasze Betlejem… Wszystko kończył spontaniczny występ rodziny Domanów.
Jeszcze tylko wspólne odśpiewanie królowej polskich kolęd, czyli Bóg się rodzi… i można udać się na zapowiadaną przez proboszcza grochówkę.
Numer: 5 (1113) 2019 Autor: Łukasz Kuć
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ