Zlot harcerskich seniorów

Ja sam wierzę mocno, że państwo, którego wszyscy obywatele byliby harcerzami byłoby najpotężniejsze ze wszystkich. Harcerstwo bowiem, a polskie szczególnie, ma takie środki, pomoce, że kto przejdzie przez jego szkołę to jest typem człowieka, jakiego nam teraz potrzeba – pisał w swoim pamiętniku bł. ks. Stefana W. Frelichowski ogłoszony przez Jana Pawła II patronem harcerstwa polskiego

Druhem na zawsze

Zlot harcerskich seniorów / Druhem na zawsze

Jakże trafne są zapisy podharcmistrza ks. Frelichowskiego. Pisane co prawda w latach trzydziestych XX wieku są ponadczasowe. Kiedy na dwudniowym okazjonalnym, związanym ze 100-leciem harcerstwa polskiego, spotkaniu druhowie przedstawiali wspomnienia ze swoich lat młodości i harcerskiej drogi, przedstawiciele młodszych pokoleń w ciszy i skupieniu wsłuchiwali się w relacje z czasów, kiedy nie biwak czy przygoda były na pierwszym miejscu zbiórek drużyny.
Z inicjatywy Kręgu Seniora i komendy hufca ZHP Mazowsze w Mińsku Mazowieckim od 11 do 12 września starsi i młodsi harcerze spotykali się, aby wspomnieć czasy harcerskiej aktywności, podzielić się doświadczeniami i mówić o dzisiejszym dniu w ZHP. Spotkanie rozpoczęło się w znanej mińszczanom willi dr. Jana Huberta, w której po remoncie mieści się Muzeum 7. Pułku Ułanów Lubelskich. Spotkanie prowadzili: komendant Kręgu Seniora dh Miron Krajewski i komendant hufca ZHP Mazowsze dh Andrzej Soćko, a wspomagała ich dh Irena Łukaszewska. Wśród gości można było spotkać dyrektora Muzeum Ziemi Mińskiej – Leszka Celeja i prezesa Towarzystwa Pamięci 7. PUL Andrzeja Osińskiego. W salach muzeum eksponowano wystawę okolicznościową 100-lecia ZHP ze zbiorów Muzeum Harcerstwa Polskiego w Warszawie oraz pamiątki i fotografie z prywatnych zbiorów mińskich harcerzy, o czym ciekawie opowiadał kustosz muzeum Artur Piętka. Organizacyjną obsługę i techniczną pomoc sprawowali jak zawsze harcerze hufca Mazowsze, a wyróżniały się druhny z 14. Drużyny z Ptaków. Nad całością, jak zwykle, czuwał dh Zbigniew Nowosielski. Po oficjalnych wystąpieniach i wręczeniu grupie zasłużonych druhów Patentów Seniora Harcerstwa Polskiego, uczestnicy udali się na okolicznościową mszę św. do kościoła pw. św. Jana Chrzciciela. Kiedy zmrok nastał, w pobliskim gościnnym Zespole Szkół Zawodowych im. Powstańców Warszawy zapłonęło ognisko. Były piosenki, koleżeńskie rozmowy i spotkania po latach. Przy ognisku można było spotkać kiedyś też czynnego harcerza, Zbigniewa Grzesiaka.
W drugim dniu, w niedzielę, w sali Mechanika odbyło się robocze spotkanie, na którym były wspomnienia i opowieści z dawnych harcerskich szlaków. Dh Zbigniew Tokarski – współautor pierwszego tomiku historii ZHP na mińskiej ziemi – przypomniał harcerski czas w okresie hitlerowskiej okupacji, a także pierwsze powojenne dni ZHP. Dla wielu, szczególnie nie – harcerzy warto przedstawić historię sztandaru 63. Drużyny z Liceum Ogólnokształcącego, ale o tym w odrębnym artykule. Dh Bogusław Lejman – który dowodził mińskim hufcem ZHP przez kilkanaście lat, wspominał wielu znakomitych harcerzy – wychowawców i przypomniał ciekawe formy harcerskiej pracy z dziećmi i młodzieżą. Z dużą uwagą wysłuchano wystąpienia instruktora młodego pokolenia dh. Bodeckiego, w którym zauważyć można było wielkie zaangażowanie w sprawy młodych, a miło było usłyszeć, że harcerstwo jest jego drugą wielką rodziną. Wiele faktów z dawnych lat przypomniał dh Bolesław Sianecki, jeden z pierwszych komendantów hufca w Mińsku.
Trudno wymienić wszystkich, którzy aktywnie uczestniczyli w harcerskiej debacie. Na wniosek dh. Ireny Łukaszewskiej powołano przy komendzie hufca ZHP Mazowsze Komisję Historyczną. Więcej informacji o nieznanych faktach z życia mińskiego ZHP i ich uczestnikach w kolejnych harcerskich relacjach.

Numer: 2010 38   Autor: Czesław Gągol





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *