Festiwal w Cegłowie

Już po raz trzeci cegłowskie gimnazjum, przy wsparciu Akademii Podlaskiej, zorganizowało w szkole imprezę, której założeniem jest popularyzowanie nauki i kultury. W każdym roku ideą przewodnią festiwalu jest inny przedmiot ekologicznej troski

Uczą przyrodą

Można powiedzieć, że w trzeciej edycji festiwalu nauka poszła w las, albowiem las, w całej swojej urodzie, był motywem przewodnim. Kierowała imprezą Beata Walas – nauczycielka biologii, a AP reprezentowali doktorzy Wojciech Nowakowski, Ryszard Kowalski i Marek Siłuszyk. Byli obecni opiekunowie naszych lasów – leśnicy, pełniąc funkcję jurorów w leśnych konkursach. Wykładowcy udowodnili młodzieży, że nauka może wchodzić do głowy nie tylko poprzez trud zakuwania, ale ciekawie, wesoło i po prostu przyjemnie. Szczególnie podróżnik Wojciech Nowakowski wzbudził poruszenie, opowiadając, że boliwijski Indianin nie hańbi się noszeniem czegokolwiek, a do dźwigania służą mu kobiety. Dr Siłuszyk wykładał o heliosferze, heliopauzie, zmiennej aktywności słońca – i cała ta fizyka kosmiczna była dość zrozumiała! Tymczasem na ścianie sali groźnie straszyły hasła: „Nauki korzenie są gorzkie, ale owoce słodkie” albo „Jest powiastka między ludem – wszystko trzeba zdobyć trudem!”. Od naukowych dywagacji oderwała uczestników grupa taneczna „Respekt” z Macierzanki. Jak co roku odbył się pokazowy proces sądowy nad niszczycielem środowiska, tym razem leśnego. Wręczono nagrody laureatom konkursów. Za fotografie na temat regionalnych pomników przyrody I miejsce zajął Wojtek Oleksy z IIa, druga była Ewelina Zychowicz z IIc, która zwyciężyła w konkursie „O czym szumią lasy”. W finale konkursu o lesie, główną nagrodę (rower górski) zdobyła Kasia Żmudzin, a w „Ciekawych miejscach w Europie” wygrał Hubert Walas z Ia, a tuż za nim, uplasował się Bartek Chmielewski z IIIb. Nagrody wręczyła wizytator Helena Chełstowska. I znowu coś dla rozrywki, tym razem wszyscy bawili się z zespołem „Razem” z Mrozów, a pod opieką Danuty Grzegorczyk mały Kuba Bajszczak coraz swobodniej zachowuje się na estradzie, włączając do swojego śpiewania odrobinę choreografii. Na zakończenie dyrektor Beata Walas, podziękowała wszystkim, dzięki którym udało się tak ciekawie spędzić ten dzień. Dla młodzieży otworzono pracownie, w których odbyły się tzw. warsztaty, np. Zuzanna Chabiera z legendarnego zespołu „Dziewczęta z Mrozów” opowiedziała o przygodzie z piosenką, o tym, że każde rozwijanie zainteresowań składa się na twórcze, ciekawe życie. W jednej z pracowni składano figurki z papieru, w innej pogłębiano wiedzę o obsłudze komputera. To był prawdziwie naukowy dzień bez szkolnych lekcji.

Numer: 2005 25   Autor: Bożena Abratowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *