Rzadko która inicjatywa rozrasta się na cały kraj, ale Wiesławowi Grabarczykowi się udało. Pierwszy zjazd opiekunów pracowni internetowych zgromadził w 2002 r. niecałą setkę uczestników, a na czwartym było ich ponad trzystu oraz prawie stu zaproszonych prelegentów i vipów. Gospodarzami zjazdu byli wójt Jaszczuk i starosta Mroczek

Wirtualna osada

Rozpoczęli w piątek rano w mroziańskiej podstawówce, gdzie gospodarzem była dyrektor Renata Bakuła. W pół godziny później w mroziańskim zespole szkół Ewa Sekular witała dyrektorów szkół i przedstawicieli samorządów, którym serwowano wykłady o edukacji informatycznej w kontekście współpracy z kuratorium, zarządzania szkołą (włącznie z internetowymi wywiadówkami) oraz ochroną nieletnich przed wirtualnymi patologami. W nagrodę każdy uczestnik panelu mógł wylosować prezent – komputerowy gadżet od firm sponsorskich. Piątek to również panele dla młodszej i starszej młodzieży. Hitem spotkań w kinie był pokaz Dariusza Fabickiego i Janusza Wierzbickiego pt. „Wideo dla babci, wideo dla dziadka, a dla wnuczka fajna gratka”. Gimnazjaliści mogli też się nauczyć tworzenia i obrabiania obrazów, a całość zakończyło ognisko z konkursami. Najważniejsze jednak były zajęcia główne, tj. opiekunów pracowni internetowych. Cykl 4-godzinnych wykładów (w sumie 39) o tematyce jak najbardziej specjalistycznej kończył się warsztatami (19 tematów), a wytrwali jeszcze po kolacji mogli się edukować i dyskutować już w bardzo familiarnej.
Kulminacją części integracyjnej był tradycyjny mecz piłkarski Mrozy – Reszta Świata (w tym roku padł remis) oraz wcale nie - wirtualna biesiada ze swojskimi wędlinami, ciastami i napojami różnego koloru i wartości odżywczej. Po długiej nocy zjazdowicze nie mieli wolnego przedpołudnia, tworząc m.in. żywy foto-album zjazdu oraz poznając mity i fakty o projekcji obrazu. Wyjechali z Mrozów dopiero po południu, chwaląc gospodarzy za trzy dni, na które czekają cały rok. Niektórzy zauważyli, że Mrozy przez te trzy lata zmieniły się o tyle na lepsze, że wójt Jaszczuk mógłby kandydować na prezydenta. Głosy uczestników zjazdu ma zapewnione.

Numer: 2005 22   Autor: J. Zbigniew Piatkowski