2007 20

W Dłużewie majowy festyn jest chyba najbardziej rodzinny z rodzinnych. Od 6 lat ta niepubliczna szkoła za patrona ma Stanisława Dłużewskiego - niegdyś pana na Dłużewie, którego zasługi dla okolicy są nie do przecenienia

Rodzinne trwanie

2007 20 / Rodzinne trwanie

Patriotyzm lokalny, hojność i troskliwość pana Dłużewskiego są po dzisiejszy dzień wspominane. Ufundował sztandar dla siennickiej straży pożarnej, w której organizowaniu miał wielki udział i sztandar dla najlepszej swego czasu szkoły pedagogicznej w Siennicy. Posesja, na której zbudowano szkołę podstawową w Dłużewie też jest jego darem dla gminy z warunkiem pobudowania na tym miejscu właśnie szkoły. Stanisław Dłużewski zmarł w 1935 r. i już przed tą datą przewidział rozwój swojej wsi w takim stopniu, że bez szkoły się nie obejdzie. Po dzisiejszy dzień szkołę mają pod swoją opieką członkowie stowarzyszenia jej przyjaciół – czyli potomkowie patrona – rodzina Rzewuskich z panem Michałem na czele. Pierwszym dyrektorem tej szkoły był jego syn - Krzysztof Rzewuski.
Obecna dyrektor Anna Nagraba utrzymuje bardzo rodzinne związki szkoły ze stowarzyszeniem, co przy mizernych środkach finansowych, ma ogromne znaczenie. Rzewuscy starają się uruchamiać wszelką pomoc, aby tylko szkoła mogła się utrzymać, ponieważ jest potrzebna, ma doskonały zespół pedagogiczny i bardzo dobre wyniki w nauce, bo dzieciaki zdolne tu, jak mało gdzie! Prace plastyczne na takim poziomie, że przewodniczący rady gminy - Jacek Zwierz, wszystkie grafiki bez trudu sprzedał, i to nie za drobne pieniądze. Prowadził aukcję jak zawodowiec, imał się wszelkich dozwolonych chwytów, jak ten, że to są ostatnie prace wykonane taką techniką – bo dzieciaki przechodzą na inny sposób twórczego działania. Wzbudziło to wesołość, a wiadomo, że jak jest wesoło to wszystko się udaje.
Występy artystyczne odkryły drugi talent dziewcząt ze starszych klas – według własnej niełatwej choreografii wykonały zestaw tańca nowoczesnego, z którego to zestawu najciekawszy był taniec sprzątaczek w wielkich, ochronnych, żółtych rękawicach! Nad taneczno-muzycznym wizerunkiem szkoły czuwają panie: Agnieszka Nowak i Ewa Gierat. Scenariusz imprezy sporządziła sama pani dyrektor. Na początku była msza, następnie występy, aukcja i najważniejszy punkt programu, uroczyste otwarcie wielkim kluczem sali dla przedszkolaków, których w liczbie 20 przybędzie już od września, a jest to gwarancja, że niebawem będzie kogo uczyć w szkolnej zerówce.
Ta prawdziwie rodzinna szkoła musi przetrwać. Jak we wszystkich małych szkołach i tu jest dobre porozumienie oraz współpraca z rodzicami. Od rana mamy przygotowywały torty, ciasta i gorący posiłek dla dzieci i ich gości. A na zakończenie ojcowie z synami stoczyli pojedynek na boisku, grając w piłkę nożną. Oficjalnym punktem programu było wręczenie dyplomu dziękczynnego Jarosławowi Chmielewskiemu, informatykowi z Cegłowa, za zainstalowanie internetu. Ale i te jego zasługi dla szkoły mają podłoże rodzinne, ponieważ jest mężem pani Ani, która uczy w zerówce. Pogoda dopisała, dobry nastrój też. Jak zwykle w tej szkole.

Numer: 2007 20   Autor: Bożena Abratowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *