W Hucie Mińskiej

Zespół szkół w Hucie Mińskiej mieści się w starym budynku tysiąclatki z dobudowaną imponującą salą gimnastyczną i odpowiednim zapleczem. Całość usytuowana jest na pięknej zalesionej posesji z boiskiem i miejscami na rekreację na świeżym powietrzu

Według greckich zasad

W Hucie Mińskiej / Według greckich zasad

Od czterech lat dyrektorem szkoły jest Piotr Matzanke, absolwent AWF i Podyplomowego Studium Zarządzania Oświatą. - Wprawdzie nauka w tej szkole nie jest zdominowana sportem – zapewnia dyrektor - ale szkoła jest otwarta do wieczora, a z zajęć w sali gimnastycznej korzystać może w dowolnym czasie zarówno młodzież, jak i ich rodzice. Mogą zawsze przyjść i pograć np. w kosza. Aktywnie działa tu miejscowy klub sportowy „Tygrys”. Przywiązywanie wagi do zajęć sportowych zdecydowanie widać w tej miejscowości. Ale zasadą jest, że uczeń, który ma czas na sport, musi również znaleźć czas na przykładanie się do nauki. Absolwenci szkoły w Hucie bez trudu dostają się do dobrych liceów i z wielu swoich wychowanków dyrektor może być dumny. Dużo uwagi poświęca się wyławianiu dzieci szczególnie uzdolnionych i czuwa się nad ich rozwojem, a na pewno nad niegubieniem tych zdolności. Dlatego powstają tu prace plastyczne zdumiewające poziomem artystycznym. Młodymi artystami opiekuje się Ewa Olszewska. Te grafiki są kupowane na różnych aukcjach, dając powody do satysfakcji. Działają grupy artystyczne, jak folklorystyczna, recytatorska. Wysoki poziom reprezentują szkolne czilriderki. Można powiedzieć, że w tej szkole honoruje się stary grecki model równomiernego rozwijania u uczniów wiedzy, sztuk artystycznych i sprawności ciała.
Szkoła zabiega o ustanowienie dla niej patrona w osobie Karola Wojtyły. Jego poezje, sztuki teatralne i całe pisarstwo Ojca Świętego jest tu znane. Uczniów jest 213, w gimnazjum 81. - I to jest prawidłowe, bo odstępuje się ostatnio od łączenia szkół, czego rezultatem są przeładowane klasy – twierdzi dyrektor. Coraz częściej autorytety wypowiadają się dość ostro na temat krzywdy, jaką robi się dzieciakom, likwidując małe szkoły. A przecież 12-osobowa klasa to optymalna grupa, w której można dobrze uczyć i wychowywać.
Panuje w tej szkole zgodna współpraca z rodzicami, którzy w dużej mierze są absolwentami tejże placówki naukowej. To spora grupa rodziców, na której dyrektor może polegać. Ci ludzie zawsze wspierają wszelkie inicjatywy. Na corocznych piknikach rodzinnych widać więzi łączące szkołę z rodzicami. Sprawdzają się wykwalifikowani nauczyciele, są grupy najlepszych uczniów, którzy bezinteresownie pomagają w nauce tym nieco słabszym. Przedmiotem dumy może być bardzo rozwinięty wolontariat uczniowski, którym zajmuje się Aneta Kozłowska, nauczycielka WF. Młodzież z gimnazjum odwiedza chore dzieci w szpitalu i w domach opieki. Czytają im, rozweselają, opiekują się w możliwy dla nich sposób. 2 lata temu w miejskim szpitalu matka zostawiła nowo narodzoną Paulinkę. Dziecko trafiło do Domu Małego Dziecka w Siennicy, szkolni wolontariusze podążyli za Paulinką i od tego czasu są tam stałymi gośćmi – pomocnikami. Dzieci już się do nich przywiązały, wzruszający jest widok nastoletniego chłopca fachowo opiekującego się maluchem. Ostatnio do wolontariuszy dołączyła spora grupa uczniów podstawówki - to dobry objaw, bo czym skorupka za młodu nasiąknie...
Najnowszym projektem i marzeniem dyrektora jest realizacja ścieżki zdrowia w naturalnych warunkach zagajników otaczających teren. Taka ścieżka będzie służyła nie tylko lekcjom WF, ale będzie to atrakcyjny trakt rekreacyjny. Równie ważny jest remont budynku i utwardzenie terenu parkingowego przed szkołą.
Na Dzień Nauczyciela, który obchodzony jest wyjątkowo uroczyście, zaprasza się wszystkich byłych, emerytowanych pracowników szkoły. Daje to okazję do wzruszających spotkań i kontaktu z miejscem, z którym przez lata ci ludzie byli związani.
Dyrekcja prowadzi otwartą politykę zarządzania szkołą. Wszystkie plany, ich realizacja, działania gospodarcze i dydaktyczne, a nawet potknięcia czy przesunięcia terminów – te informacje są dostępne w szkolnym komputerze dla wszystkich zainteresowanych aktualną kondycją szkoły. Jest to prawdziwa demokracja w gospodarowaniu.
W programie szkoły, w tym samym stopniu przykłada się wagę do wiedzy, jak i do rozwoju osobowości ucznia, czyli nie tylko uczą, ale i wychowują! (R)

Numer: 2007 17   Autor: Bożena Abratowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *