W Mińsku

Od 30 lat co roku odbywają się powiatowe mistrzostwa pierwszej pomocy PCK. Zwycięzcy biorą udział w eliminacjach wojewódzkich, a następnie w ogólnopolskich. Od kilku lat najwyższe trofea przywożą licealiści z Pięknej

W imię krzyża

W Mińsku / W imię krzyża

Przysposobienie obronne powinno być jednym z ważniejszych przedmiotów w szkole. Na tych lekcjach uczy się młodzież spolegliwości, empatii, a humanitarne wychowanie kształtuje wyższy poziom wrażliwości na drugiego człowieka. Udzielając pomocy, nie dotykasz przypadku, ale poszkodowanego człowieka! – tak zgodnie mówią wszyscy zainteresowani społecznym wychowywaniem.
W tegorocznych eliminacjach udział wzięły wszystkie mińskie szkoły średnie. Zabrakło Janowa i Mrozów. Dlaczego? Bez wątpienia jest to trudna konkurencja. Pierwszym zadaniem jest reanimacja. Nie mniej skomplikowane są przypadki na kolejnych stanowiskach. Tam symulanci z podstawówki pozorują różne wypadki, jak złamania, oparzenia, ataki epilepsji, rany, krwotoki, zatrucia, ataki cukrzycy itp. Wiele trzeba umieć, szczególnie diagnozując, bo ofiara nie zawsze jest przytomna. Rejonowe mistrzostwa od lat prowadzi jako ekspert Roman Jaguścik z ZNP. Sędzią głównym był lekarz Andrzej Jagiełło. Przy stanowiskach sędziowali: Anna Maćkowiak, Bożena Oniśk, Elżbieta Tkaczyk, Bożena Nastaga i Barbara Wielgos – pielęgniarki oraz strażacy z medyczno-sanitarnej drużyny: Bernard Kościesza, Paweł Leszczyński, Piotr Barankiewicz i Marian Chudewniak. Jako obserwatorów zaproszono: Jolantę Brodę – prezesa PCK, Lidię Padzik z Sanepidu i Halinę Krupę z PCK. Opiekunami drużyn byli Cezary Paszczuk – ZS-1, Krzysztof Skolimowski – ZS-2, Alina Pomerna – ZS im. MSC, Mariola Olejnik – ZSE i Ewa Gąsiorek z Macierzanki. I znowu zwyciężyła drużyna z Pięknej! Na II miejscu – ZS-1, trzecie – ZS-2, czwarte – Skłodowska, a piąty – Ekonom.
Podsumowując zawody, dr. Jagiełło wygłosił dodatkowy wykład, uzupełniający wiedzę zawodników o tematy, których w podręcznikach nie znaleźli. Zawodnicy z radością przyjmowali puchary, maskotki i gratulacje. - Ta młodzież robi wrażenie zaangażowanych w umiejętności niesienia pomocy. Im więcej ich będzie, tym bezpieczniej będziemy się czuli my – użytkownicy szos. Chwała wszystkim zapaleńcom, którzy tę wiedzę propagują. - Taką naukę można by wprowadzić już do podstawówek – mówią nauczyciele.

Numer: 2006 19   Autor: Bożena Abratowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *