Trzydziestolecie Miejskiej Szkoły Artystycznej przypada na 6 czerwca. Jak ważne to wydarzenie dla miasta, świadczy już rozpoczęty cykl koncertów mających uświetnić to wydarzenie. Przyznać trzeba, że w czasie tych lat, szkoła wychowała nie tylko muzyków, ale co równie ważne - melomanów

Lekko ale rasowo

W pierwszym z zapowiadanego cyklu sobotnim koncercie zaprezentowała się w całej świetności Miejska Orkiestra Kameralna pod batutą Wenantego Macieja Domagały. Mamy szczęście do pełnych temperamentu, doskonale prowadzących orkiestry dyrygentów - Domagała jest nie tylko znakomitym muzykiem, ale również czarującym artystą estradowym. Repertuar można określić jako lekki i łatwy... do słuchania, bo iście po amerykańsku zagrane ragtajmy do najłatwiejszych nie należą. Szczególnie „rasowo” wykonała swoje fortepianowe solówki w tych utworach Paulina Rzewuska-Korycińska. Rozczulające było łkanie puzonu Janusza Szamańskiego w „Chryzantemach złocistych” czy trąbka Sławomira Tkacza. Grano repertuar bardzo urozmaicony, wiele starych i współczesnych szlagierów, a wszystko to można zaliczyć do bardzo dobrej muzyki. Wspaniałe aranżacje, sporo żartu. Ten zespół czuje walca, czuje ragtajm, czuje tango i wspaniale im wychodzą „wolne numery”, jak niezapomniany „Pamiętasz była jesień” Kaszyckiego. Muzycy pracują razem dopiero 2 lata, ale już jest to zgrany zespół. Nic w tym dziwnego, skoro oprócz już wymienionych, w skład orkiestry wchodzą: Marta Chylińska i Krzysztof Bakuła – flety, Bartek Łuszczyk i Krzysztof Rogala – klarnety, Iwona Haftkowska i Karol Chyliński – skrzypce, Grażyna Sadowska - altówka, Ewa Szymańska-Kopcińska - wiolonczela i Dariusz Glanas - kontrabas. Ze znajomością rzeczy, sprawnie prowadziły koncert Joanna Nowik i Joanna Osica. Reakcja publiczności zrozumiale frenetyczna, bisy i ogólnie dobry nastrój, w jaki wprawiła słuchaczy ta znakomicie zapowiadająca się orkiestra, przysporzył jej nowych wielbicieli. Mińsk Mazowiecki staje się coraz bardziej „muzyczny” i wielka to zasługa tej szkoły.

Numer: 2006 14   Autor: Bożena Abratowska