Nasza kochana młodzież od kilku lat zbiera się w przejściu pod
torami kolejowymi w Stojadłach (zwanym przez miejscowych
trubą). I strasznie tam rozrabia. Mieszkańcy często zgłaszają,
że kiedy kończą się lekcje dochodzi tam do dziwnych wydarzeń.
Młodzieńcy tłuką butelki i rzucają kamieniami w przechodzących
ludzi, a ruch, szczególnie w godzinach popołudniowych,
jest tam duży.
– Mogą koło fontanny, to tym bardziej na trubie
Może byście zadziałali inaczej? Policja ma nieoznakowane
radiowozy, więc powinna podjeżdżać na miejsce z kilku stron.
Przecież, żeby wyłapać tych, przepraszam za słowo, gówniarzy,
wystarczyłoby kilku nieumundurowanych panów
– Albo jeden dron z dobrą kamerą
Na zakończenie nabożeństwa Mirek Lissowski, ps. Orlicz,
żołnierz Oddziału Leśnego „Dęboróg”, zastąpił organistę
Władysława Bożyma i zaintonował na organach „Boże, coś
Polskę”. Kościół drżał w posadach. Słychać było płacz. Takiego
śpiewu tej pieśni nigdy więcej nie słyszałem w moim długim
życiu.
– Niektórzy mińszczanie jeżdżą teraz za Wyszków, by
poczuć Boga i powołanie...polityczne
A po uroczystości, wszystkich zaproszono na poczęstunek
i zabawę do zajazdu w Augustówce. Tam dopiero studenci
trzeciego wieku pokazali, że stać ich jeszcze na bardzo wiele
młodzieńczej radości.
– Buraki też pozbywają się zmarszczek w piasku nasączanym
wodą.
Zazwyczaj podczas sesji ubaw jest „po pachy” i to właśnie jest
łączenie pracy z przyjemnością i radością.
– I wcale nie są to sesje rady miasta czy gminy, a fotograficzne.
Niebywałe...
Nie lubię pięknych, nudnych zdjęć ładnych ludzi, ani takich,
gdzie ktoś stawia brzydotę i chce ją pokazać.
– No więc pięknych trzeba zbrukać, a brzydkich –
upiększyć. Sukces murowany...
Zmieniliśmy formułę Dni Mrozów na prośby mieszkańców (…)
społeczność lokalna prosiła o przeniesienie koncertu gwiazdy na
sobotę. Tak też się stało i już pierwszego dnia na scenie pojawił
się zespół Lady Pank.
– I słusznie, bo w niedzielę można pospać...
W końcu roku 2013 dług budżetu miasta liczony w stosunku
do rocznych dochodów wreszcie zszedł poniżej wymaganego
ustawą progu 60%. Na starcie kadencji wynosił aż 117% i
wydawało się, że na zbijaniu zejdą… całe cztery lata.
– Do połowy zeszło im trzy lata, ale i tak większość
radnych doceniła burmistrza Śliwę za konsekwentne
wychodzenie Sulejówka z zadłużenia.