Praca z wybitnym uczniem sprawia, że to on prowadzi nauczyciela, mobilizuje go. Bo wybitny uczeń chce zdobywać wiedzę. Bywa, że nauczyciel potrafi stłamsić kogoś, kto ma potrzebę tworzenia.
– O, to prawda, więc tym bardziej trzeba nam uległych przewodników, bo cielę samo już się uczy
Innym marzeniem Marcina Jakubowskiego jest ustawienie pomnika na Starym Rynku. – Może klęczącego gen. Hallera, który twarzą byłby zwrócony w stronę kościoła...
– A może Jakubowskiego przed salą MSzA z napisem ZMARNOTRAWIŁEM MILIONY... TO NIE JA. TO ONY
Szefowie gmin z powiatu mińskiego ustawili się w kolejce, by pogratulować burmistrzowi Kałuszyna, Marianowi Soszyńskiemu i samorządowi kałuszyńskiemu. – Jesteśmy z tobą, solidarnie wszyscy – powiedział Krzysztof Kalinowski.
– Władza przyciąga mocniej od rozsądku
– 1 grudnia minęło 18 lat mojej pracy początkowo jako zastępca burmistrza, a od trzech kadencji jako burmistrza Kałuszyna. Nigdy nie mieszkałem tu na stałe. Jednak przyjmując z rąk Przewodniczącego Rady Gminy tytuł Honorowego Obywatela, czuję nie się tylko mieszkańcem, ale cząstką Was, cząstką tej Ziemi.
– No i jak tu krytykować męża opatrznościowego...
Już wystarczająco pozwoliliśmy władzy na to, by nas rozgrywała. Nie gódźmy się na żadne negocjacje, rozmowy, konsultacje. Nie bierzmy udziału w czymś, co nasi koledzy po fachu jeszcze przez wiele lat będą nam mogli słusznie wytykać.
– Dziennikarze zawsze mieli problem odróżniania prawdy odsłużalczości...
W budżecie miasta rok 2017 planuje się zakończyć z siedmioma bańkami na minusie, a dług miasta zwiększyć do 50 dużych baniek. Czy ktoś może wytłumaczyć tym ludziom, że bogactwa i dobrobytu nie buduje się na długach?
– Może, ale próba na pewno zakończy się ostracyzmem
Ciekawi mnie, czy ci ludzie z KOD są wstanie prosić o interwencję obce wojska. Jeżeli tak, będziemy mieć do czynienia z jawną zdradą Polski, a nawet własnego Narodu
– Kodziarze są gotowi na wszystko, zanim do stolicy nie przyjadą... górnicy
Nie dość, że robią bydło w Mińsku to jeszcze pojechali robić bydło do stolicy. Taki wstyd na cały kraj. PO-dziękujmy Jakubowskiemu i jego asystentce w demokratyczny sposób przy urnie wyborczej w 2018 roku. Do końca kadencji 666 dni...
– Cierpliwi czasu nie liczą, ale do czasu
Co roku przychodzimy na targ z mężem zaraz po mszy o godz. 11, nieważne, czy sypie śnieg, pada deszcz, czy świeci słońce. Kupuję wędliny na święta... I można też spotkać znajomych. Szkoda tylko, że zakupy trzeba było robić pod parasolem, bo to trochę przeszkadzało.
– Ale zawzięta... Tylko po co kupować aż dwa tygodnie przed świętami