Spady medialne

Powiat ma obecnie dwie możliwości – albo sie zadłużyć i wykonać inwestycje, albo ograniczyć wydatki inwestycyjne. Władze zdecydowały się na cięcie inwestycji.
- Lepiej ciąć niż siedzieć za nie swoje długi.

Opady śniegu powodują, że ulicy, chodniki, przejścia są zasypane. Wielu mieszkańców miasta utyskuje na pracę służb porządkowych. Burmistrz Marcin Jakubowski natomiast jest ogólnie zadowolony z poziomu zimowego utrzymania porządku.
- Choćby i nogi połamał, narzekał przecież nie będzie.


- Komisariat w Dobrem ma najgorsze warunki lokalowe spośród wszystkich komisariatów w powiecie mińskim – podkreślił wójt Stanisławowa Wojciech Witczak. - Nie jest u nas tak źle. Owszem, brakuje tu przestrzeni, ale świadkom i podejrzanym staramy się zapewnić odpowiednie warunki – mówi szef komisariatu Wojciech Gers.
- I komu tu uwierzyć? Na razie obaj mają rację, bo na nowy komisariat nie ma forsy.

Bardzo przykro mi stwierdzić, ale nie możemy się pochwalić dobrą współpracą z władzami samorządowymi.
Odebrano nam plac, na którym nasza młodzież mogła rozstawiać namioty, palić ogniska i pobudowano tam rondo.
- Ciekawiej brzmi, gdy nowy komendant mińskiego hufca określa druhów jako wyrobników, twory tylko do działania bez propozycji współpracy czy zapłaty. Słowem - ludzi od czarnej roboty.

Jak powiedział burmistrz Marcin Jakubowski, którego bez wcześniejszego uprzedzenia poproszono o udział w spotkaniu, wiele obaw kupców wynikało z braku dostatecznej informacji, a wręcz potęgowania nastroju zagrożenia.
- Wiemy kto nie zapraszał, bo potęgowali sami kupcy.

Nic o takiej debacie nie wiedziałam, a nawet gdybym wiedziała, to z zaproszenia bym nie skorzystała. Moi wyborcy nie życzą sobie kontaktów z członkami grupy działającej przeciwko interesom Polski, wyszydzających
polskość, Polaków i wartości chrześcijańskie (...)
- O tym wszyscy wiedzieli, a mimo tego chcieli nabrać mińszczan na reklamę w lokalnej gratisówce, której nie mogli sprzedać po 2 złote.