O godzinie 7.00 studentka z Siedlec opuściła akademik, aby udać się swoim Uno na zajęcia. Jednak już po dotarciu do samochodu dostrzegła ogromną stratę. Złodzieje jej nie oszczędzili, nie zlitowali się nad biedną studentką. Do tej pory nikt nie sądził, że cokolwiek może zginąć spod akademika. Widać złodzieje też zbiednieli