Lato w tym roku, mówiąc krótko, nie zachwycało. Niewiele dni ze słońcem i chłodno – co niejednego, mimo wskazań kalendarza, przyprawiało o jesienną depresję. Może dlatego 18 września w Mrozach, żegnano je bez większego żalu, za to na przekór – wyjątkowo energetycznie i optymistycznie. Pozytywne wibracje epatowały ze sceny za …