- Tamto niebo jest inne, niebo Londynu jest wiecznie szare. I jakby brudne. Ciągle je mam przed oczyma - mówi Renata, młoda bezrobotna mińszczanka, która po roku bezsensownej, ciężkiej pracy wróciła do Polski. - Tutaj też mogę sprzątać i myć okna, ale chociaż mam do kogo wrócić po całym dniu. No i słońce częściej świeci