LatowiczLatowicz sportowo-pożarniczy

Sezon strażackich zawodów sportowo-pożarniczych zaczęła gmina Latowicz. Do zmagań na boisku w Rozstankach przystąpiło więcej drużyn niż w roku ubiegłym. Do rywalizacji stanęło 10 męskich, jedna kobieca oraz dwie młodzieżowe drużyny OSP. Emocji nie brakowało, a o zwycięstwie zadecydowały pojedyncze sekundy

Klasowa bojówka

Jak zwykle zawodnicy startowali w sztafecie 7x50 m, potem zaś pokazywali umiejętności bojowe. Nie zdecydowano się na pokaz musztry, bo, choć efektowna, to nieobowiązkowa i czasochłonna. Na latowickim boisku zameldowały się drużyny OSP z Chyżyn, Bud Wielgoleskich, Dębego Wielkiego Małego, Kamionki, Latowicza, Oleksianki, Redzyńskiego, Strachomina, Wężyczyna i Wielgolasu. Ten ostatni reprezentowały też kobiety oraz młodzieżowa drużyna złożona z dziewcząt. Nie mogło zabraknąć też młodzieży z OSP Dębe Wielkie Małe, która jako pierwsza w gminie Latowicz wystawiła taką kadrę. Nie pojawili się natomiast druhowie z Transoboru, Walisk oraz Dąbrówki.
Na dobrze przygotowanym obiekcie zawody zostały przeprowadzone bardzo sprawnie. Po sztafecie wyłonili się faworyci – Strachomin, który rok temu był drugi oraz zeszłoroczny zwycięzca Wężyczyn. Obie drużyny w sztafecie osiągnęły dobry czas, ale dopiero w bojówce pokazały prawdziwą siłę, co wyraźnie podkreślał główny sędzia zawodów mł. bryg. Marek Wróbel. Ostatecznie z niedużą przewagą nad Wężyczynem wygrał Strachomin, a trzecia Oleksianka wyraźnie odstawała od czołowej dwójki. W oczy rzuca się też gorsza postawa Redzyńskiego, które zawsze wymieniane jest wśród faworytów. Zadecydowały o tym jednak niepotrzebne punkty karne.
Nie obyło się też bez problemów. Kłopoty z pompą miała OSP Wielgolas, przez co nawet nie mogła ukończyć bojówki. Na nic zdały się protesty, a jedyną możliwością pokazania swoich umiejętności okazała się ponowna próba, ale już poza rywalizacją. Teraz wszystko poszło bez problemów, a nieustępliwość została nagrodzona gromkimi brawami. Pozostał tylko żal, bo sprzęt przygotowywany specjalnie na tę okazję, odmówił posłuszeństwa. Drużynom młodzieżowym było natomiast nie w smak, że musiały rywalizować na sucho, czyli bez użycia wody, chociaż podczas przygotowań trenowali jak seniorzy. Taki jest jednak regulamin, więc dyskusje nie wchodziły w grę.
Zdobywcy trzech pierwszych miejsc odebrali puchary oraz nagrody pieniężne z rąk wójta Bogdana Świątek-Górskiego. Na zakup sprzętu pożarniczego Strachomin dostał 800 zł, Wężyczyn 500 zł, a Oleksianka 300 zł. Niestety na żadne specjalne nagrody nie mogły liczyć ani kobiety, ani młodzieżówka, co zostało w odpowiedni sposób ocenione przez publiczność. Wójt zapowiedział jednak, że w następnym roku lepiej się przygotuje. Wydaje się, że w Latowiczu jeszcze nie do końca się przyzwyczaili do innej rywalizacji niż męska.

Numer: 25 (976) 2016   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *