CegłówCegłów zdrowia

Kierownik cegłowskiej przychodni Waldemar Jabłoński przedstawił coroczny raport z działalność podległej mu placówki. Jak zwykle powodów do nadmiernego optymizmu nie było, bo stan służby zdrowia w Cegłowie jest pochodną tego, co dzieje się w całym kraju. Pomimo różnych trudności, udaje się jednak utrzymywać poziom usług na wysokim poziomie…

Trudny prestiż

Waldemar Jabłoński mówił krótko i konkretnie. Nawet nie próbował iść w konkury z Tadeuszem Lempkowskim z Kulturoteki, którego sprawozdanie było obfite w szczegóły i okraszone multimedialną prezentacją. Jak żartował kierownik przychodni, także zdjęcia byłby chyba nie na miejscu, bo kogo zainteresują slajdy, na których widać zapchany korytarz czy osoby leżące na podłodze, którym udzielana jest pierwsza pomoc. Wydawałoby się, że nie ma się czym chwalić, ale to nie do końca prawda… W cegłowskiej przychodni od lat przybywa pacjentów. Już samo to świadczy o dobrym jej postrzeganiu przez mieszkańców nie tylko gminy. Na koniec 2018 r. zapisanych było 5711 osób (o 102 więcej niż rok wcześniej). W sumie udzielono 25 918 porad lekarskich. O rozwoju świadczą też inwestycje. Przeprowadzono bowiem częściowy remont elewacji i schodów, a teraz przychodnia stara się wdrożyć informatyzację, czekając na środki z zewnątrz. W ubiegłym roku uzyskano też certyfikat ISO 9001, świadczący o osiągnięciu norm jakościowych przez przychodnię.

Nie brakuje również problemów. Największym są oczywiście braki w kadrze medycznej, której ciągle ubywa. Polska jest krajem z najniższą średnią liczby lekarzy przypadających na każdego mieszkańca. Z tego powodu doktor Jabłoński zainteresował się sprowadzeniem specjalistów z Ukrainy, ale nie jest to łatwe do przeprowadzenia. Dlatego szuka też lekarzy w okolicznych placówkach, ale tych trzeba przekupić, czyli po prostu zapłacić więcej. Kierownik właśnie spieszył się na jedno ze spotkań w sprawach kadrowych i zaraz po krótkim sprawozdaniu opuścił salę konferencyjną. Usłyszał jeszcze tylko, że wójt Uchman sumował wszystko w pozytywnym świetle. – Nasza przychodnia zarządzana od lat przez pana doktora jest oazą w trudnych czasach służby zdrowia, przychodnia dodaje też prestiżu naszej gminie – mówił. Dziękując kierownikowi Jabłońskiemu za kolejny rok trudnej pracy, w której cały czas piętrzą się nowe problemy.

Numer: 15 (1123) 2019   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *