Tydzień z prawem (218)
Kiedy kupowaliśmy działkę, nie było wokół niej żadnych zabudowań. Niedawno sąsiadka postawiła dom i ogrodzenie do samych znaków granicznych, a na tyłach działki zrobiła sobie furtkę i ma swobodny dostęp do mojej działki. Nie wyrażam zgody, aby sąsiadka chodziła po moim gruncie, ale ona twierdzi, że nikomu nie przeszkadza i że ma krótszą drogę na swoje pole. Czy powinna zostawić sobie pas gruntu za ogrodzeniem, żeby mogła przechodzić, czy też ma prawo żądać od mnie prawa przechodu na swoje pole?
Własne jak święte
Więcej w prenumeracie cyfrowej.