Dębe WielkieDębe Wielkie żandarmów

Obchody każdej rocznicy bitwy pod Dębem Wielkim Wielkim to bez wątpienia żywa lekcja historii, która sprawia, że każdy może znaleźć coś dla siebie, może zobaczyć, dotknąć, odkryć, a nawet poczuć tamten czas... Dębska inscenizacja to coś więcej niż tylko wydarzenie – to przyjaźń, zaufanie, pomoc, ogrom pracy i przede wszystkim wspólna radość i zadowolenie...

Bitwy sitwy

Pierwszy dzień obchodów to dioramy rekonstrukcyjne oraz warsztaty historyczne. Także nowo powstały Dębski Komitet Historyczny, który aktem władz gminy przejął pieczę nad rekonstrukcją.

Za miejsce walki obrano znowu park przy szkole, gdzie zrekonstruowano dwór na oryginalnych fundamentach dawnego dworu Tabiszewskich. Był pokaz rekonstruktorów w obliczu walki, ataku, obrony czy poddania, o czym opowiadał Maciej Mechliński ze Stowarzyszenia Artylerii Dawnej Arsenał. Także efektowna pirotechnika, stroje z epoki, repliki broni, armaty i oczywiście konie.

W dębskiej inscenizacji bitwy brało udział ok. 100 osób z różnych grup rekonstrukcyjnych z Polski.

Wszystkie uczciły pamięć żołnierzy polskich walczących i poległych 31 marca 1831 roku pod Dębem Wielkim Wielkim. Przy tak historycznej asyście, kwiaty przed pomnikiem Czwartaków złożyły dębskie władze.

A w niedzielę już pod pomnikiem żandarmów wójt Krzysztof Kalinowski przypomniał ich szarżę na Rosjan. Inni mówcy podkreślali patriotyzm kawalerzystów i ich wpływ na dzieje powstania listopadowego w kontekście współczesności tej służby. Uzupełnieniem tej żarliwej pamięci były kwiaty u stóp pomnika, a najbardziej wyróżnili się kibice Płomienia, śpiewając wszystkie zwrotki polskiego hymnu w towarzystwie klubowych znaków.

Numer: 19 (1075) 2018   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *