Dębe WielkieDębe Wielkie rocznicowe

W niedzielę 7 kwietnia Dębe Wielkie upamiętniło 182 rocznicę bitwy pod tą osadą, w trakcie której zasłynęła walecznością piechota, kawaleria i szwadron karabinierów, czyli żandarmów. Właśnie ci ostatni ze szczególną pieczą wystawiają przed pamiątkową tablicą u bramy kościoła kompanię honorową, orkiestrę i poczet sztandarowy. Tylko on uczestniczy w epitafijnej mszy, którą w tym roku odprawił dębski proboszcz Henryk Zaraś z kapelanem żandarmów płk Andrzejem Molendowskim

Listopad w kwietniu

W Dębem są dwie powstańcze pamiątki. Bardziej widoczny jest pomnik generała Sznajdego przy ulicy, ale pierwsza była epitafijna tablica na ścianie frontowej kościoła. To u jej stóp wójt Krzysztof Kalinowski ze swoim zastępcą złożył wieńce żywych kwiatów. A podczas uroczystej mszy świętej był cywilny chrzest i całkiem nowy obyczaj, czyli montaż słowno-muzyczny pokazany przez uczniów gimnazjum im. Bohaterów Powstania Listopadowego w Dębem Wielkim. Jego obszerne fragmenty pokazujemy w naszym reportażu.

Oficjalna część obchodów miała miejsce na placu przed kościołem parafialnym przy pomniku powstańczego generała. Był marsz powitalny, meldunek dowódcy uroczystości, przegląd pododdziałów oraz przywitanie z żołnierzami.

Jako pierwszy wystąpił wójt Kalinowski, witając gości, a szczególnie poczty sztandarowe Żandarmerii Wojskowej, szkół oraz jednostek OS P i organizacji kombatanckich. Odpowiedział też na pytania, czym była ta bitwa dla Polaków i miejscowej ludności 182 lata temu oraz czym wspomnienie tej bohaterskiej bitwy jest dzisiaj. Wtedy była udanym początkiem wiosennej ofensywy, która budziła nadzieję i wiarę w zwycięstwo. Porównywana była z tą pod Samosierrą, bo o jej wyniku również zadecydowała brawurowa szarża, która z pozoru nie miała szans powodzenia. A dzisiaj powinna być nasządumą i nauką, jak szlachetnie można postępować, mając na względzie nie własny interes, lecz dobro ogółu. Tak myśleli żołnierze czwartaków, ósmaków czy karabinierzy, niosąc sztandary z hasłami walki o wolność naszą i waszą. Ale wolność człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Łamie granice wolności ten, kto obraża głowę państwa czy kościoła, bo wkracza na teren wolności wielu innych ludzi. Nie szanuje wolności także ten, kto w świetle kamer publicznie łamie prawo.

Według wójta za strażników wolności mamy dziś żołnierzy Żandarmerii Wojskowej, którzy są spadkobiercami idei wyznawanych przez karabinierów ppłk Franciszka Sznajdego. Sekretarz stanu i poseł Czesław Mroczek również podkreślił rolę żandarmerii w dzisiejszych siłach zbrojnych oraz strategiczną rolę miejscowości Dębe Wielkie i okolic w ubiegłych powstaniach i wojnach.

Wnet żołnierze z kompanii honorowej ŻW oddali salwę honorową, a zaproszeni goście złożyli wieńce i wiązanki kwiatów przed pomnikiem dowódcy.

Wszystko przy muzyce orkiestry wojskowej z Siedlec, która defilowała na koniec uroczystości z innymi oddziałami. Tradycyjnie wszyscy uczestnicy święta mogli pokosztować wojskowej grochówki.

Numer: 15(807)2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *