DobreDobre drogowe

Jeśli istnieje temat, o którym każdy z obecnych na posiedzeniach rady gminy miałby coś do powiedzenia, to z pewnością są nim drogi. Wizyta dyrektora dróg powiatowych Andrzeja Solonka w Dobrem tylko potwierdziła ten fakt. Pytań i uwag było tak wiele, że w pewnym momencie konieczne stało się przerwanie przedłużającej się dyskusji...

Gruntowe poprawy

Andrzej Solonek jest człowiekiem, który o drogach powiatu mińskiego wie najwięcej. Niektórzy twierdzą nawet – nie bez kozery – że zna każdy ich metr. Dlatego obecność dyrektora podczas sesji zawsze wzbudza lawinę pytań i uwag, czasem też skarg oraz zażaleń. W Dobrem radni, sołtysi i inni mieszkańcy gminy także przygotowali sprawy, z którymi postanowili wystąpić.

Na początku gość przedstawił swoim zwyczajem ogólną charakterystykę dróg w powiecie mińskim. Ocenił, że potrzebna jest odnowa 83 km dróg, co może kosztować 17 mln zł. Natomiast inwestycje potrzebne są na 67 kilometrach, a ich koszt to 86 mln zł. Powiat jest w stanie wykonać tylko niewielką część potrzebnych zadań.

Solonek uwzględnił także realia gminy Dobre, która pod względem długości dróg powiatowych (ponad 60 km) zajmuje drugie miejsce za gminą Mrozy. Natomiast jest pierwsza, jeśli chodzi o długość dróg gruntowych (niecałe 12 km), co w tym roku ma się jednak zmienić.

Dyrektor przeszedł wreszcie do wątku, który wszystkich interesował najbardziej – planowanych prac na ten rok. W ramach bieżącego utrzymania powiat chce odnowić dwa odcinki dróg. Pierwszy to Radoszyn – Drop – Nojszew, a drugi Dobre – Kąty-Borucza – Krawcowizna. Poprawią więc w sumie ok. 1750 metrów, podczas gdy potrzeby w gminie oceniane są na około 7 km.

Będą też inwestycje. Jedną z nich jest wspólne z gminą kontynuowanie chodnika w Dobrem w Kierunku Kątów-Borucza w ciągu ul. Polnej. Powiat chce także pokryć asfaltem odcinek drogi w kierunku Adamowa, który został utwardzony staraniem władz gminnych.

Zebrani nie ukrywali, że przedstawione plany nie są w żaden sposób wystarczające. Pojawiło się więc mnóstwo wniosków o wykonanie dodatkowych zadań. Radne Wadas i Wielechowska apelowały o wykonanie zatok autobusowych na trasie Jakubów – Dobre, Sławomir Wierzba prosił o ograniczenie tonażu pojazdów, które jeżdżą przez Jaczewek, ponieważ ciężarówki, skracając trasę do DK-50, niszczą nowy asfalt, sołtys Kątów-Borucza domagał się utwardzenia drogi, natomiast radni Bogucki i Kur narzekali na stan nawierzchni i pobocza w swoich okolicach.

Także w Dobrem mieszkańcy widzą kilka rzeczy do zrobienia. Krzysztof Laskowski zwrócił uwagę na niebezpieczne skrzyżowanie w okolicach sklepu przy ul. Kilińskiego, gdzie samochody zastawiają przejście dla pieszych. Piotr Sadurski chciałby natomiast, żeby skrzyżowanie przy rynku, gdzie zmieniono zasady pierwszeństwa, oznakowano także poziomo. Z sali odezwały się głosy poparcia, ale też dezaprobaty, przypominając, że liczy się przede wszystkim oznakowanie pionowe, a jeśli ktoś nie zwraca na nie uwagi, to i pasy na jezdni nic nie pomogą.

Wszystkie uwagi zostały skrzętnie zapisane, ale część z nich na pewno na tym się zakończy. Powiat ma ograniczony budżet, a środki krajowe przeznaczane są przede wszystkim na drogi wyższej kategorii. Być może kiedy już będziemy mieli autostrady, przyjdzie pora na powiatówki. Taką nadzieję ma nie tylko dyrektor Solonek, ale większość samorządowców. Tymczasem robią tyle, ile mogą.

Numer: 15 (1071) 2018   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *