W XXI wieku sukces w każdym aspekcie to taki must have. Sukces w każdej domenie życia. Zawodowy, prywatny, samorozwój czy w zakresie osiągnięcia celów sportowych lub dietetycznych...
Sukces na miarę

Dzisiaj bardzo popularny jest zawód coacha. Taki specjalista doradzi nam, jakie kroki podjąć, aby dobrze rozwinąć nasze mocne strony, a te słabsze odpowiednio zakamuflować. Poda nam jak kelner na tacy odpowiednie wskazówki, co zrobić, aby nasze życie było lepsze i abyśmy bardziej z niego mogły korzystać. Prawdopodobnie też, wiernie stosując się do udzielonych nam zasad, osiągniemy go, oczywiście po uiszczeniu mu sążnistej kwoty za jego rady.
Ten sam efekt można osiągnąć po lekturze kilku poradników z zakresu relacji damsko-męskich. Tutaj akurat sukces nie jest tak pewny, ponieważ jest on wypadkową chęci dwóch osób.
W sferze osobisto-zawodowej można rozwijać swoje kompetencje, aby tego dokonać można zapisać się na studia podyplomowe, na naukę języka obcego bądź branżowy kurs. Jest to dla nas szansą na polepszenie obecnej sytuacji bądź przebranżowienie się.
Kolejnym aspektem jest sukces natury zdrowotno-estetycznej. Osiągamy nasz cel w zakresie redukcji wagi bądź budowy masy mięśniowej. To nam dodaje pewności siebie i wiary we własne siły. W końcu przez kilka miesięcy z rzędu omawialiśmy sobie słodyczy, bądź pomimo mroźnej pogody dzielnie odwiedzaliśmy siłownię co dnia. Staliśmy się przez to obiektem zazdrości dla otoczenia, ponieważ okazało się, że jednak da się zmienić nasze życie. Okazało się że samodyscyplina i ciężka praca przynosi efekty. Mamy dowód na to że fitmotywatorzy mówią prawdę, a nie historie, które spełniają się tylko w wielkim świecie.
Znalazłeś – znalazłaś już taki sukces? Czy jeszcze jesteś w drodze? Jeszcze kilka kilogramów do zredukowania? Jeszcze lepszą pracę warto by zdobyć? Jeszcze wszystkie cele zawodowe nie zostały zrealizowane...
A co, jeśli są w życiu są wartości większe niż pieniądze i idealna figura? Co jeśli można być szczęśliwym mając nadwagę (która niewątpliwie jest czymś niekorzystnym i wartym zmiany) i krzywy nos? Co jeśli ktoś kto jest niewidomy bądź śmiertelnie chory jest bardziej szczęśliwy niż siedzący w luksusowym aucie, którego zazdrości mu otoczenie? Warto pochylić się nad tym tematem trochę dłużej niż jedna szpalta tekstu w Co słychać? przeczytana w międzyczasie...
Numer: 12 (1068) 2018 Autor: Dorota Milewska
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ