Piłkarskie rozgrywki w rundzie wiosennej IV ligi już wystartowały, ale mińska Mazovia będzie musiała jeszcze poczekać na pierwszy mecz. Zaplanowane na sobotę spotkanie w Wyszkowie nie doszło bowiem do skutku ze względu na stan boiska. Mińszczanie prawdopodobnie zaczną więc wiosnę na własnym stadionie, i nie tylko oni...

Rozruch przełożony

Victoria Sulejówek rozpoczęła wiosenną rundę w III lidze tydzień wcześniej. Niestety wyjazd do Łodzi nie okazał się szczęśliwy dla sulejówczan. Spotkanie Widzewa z Victorią zapowiadane jako hit kolejki niestety nie zachwyciło, a przede wszystkim nie dało gościom powodów do zadowolenia. Gospodarze cały czas mieli optyczną przewagę, którą jednak tylko z rzadka potrafili przełożyć na skuteczne akcje. Udało im się to dwa razy – w 16 i 54 minucie. Victoria starała się w drugiej połowie powalczyć o choćby jedną bramkę, ale bezskutecznie. Lider dołożył więc trzy punkty do swojego dorobku, a sulejówczanie będą musieli jeszcze poczekać na pierwsze wiosenne punkty, bo spotkanie z MKS Ełk zaplanowane na miniony weekend musiało zostać przełożone. Następnym rywalem Victorii będą rezerwy warszawskiej Legii.

W najbliższą sobotę kibice mińskiej Mazovii będą mogli przekonać się, w jakiej formie są ich ulubieńcy. Jeśli pogoda nie przeszkodzi, na stadionie przy Sportowej rozegrają mecz z Wisłą II Płock. W meczu wyjazdowym przegrali, więc teraz mają okazję do rewanżu. Powinna w nim pomóc zwarta grupa zawodników, którzy w zimowej przerwie dołączyli do zespołu. Wśród nich są dobrze znani miejscowym kibicom Bartosz Kozakiewicz i Michał Bondara. Pierwszy z wymienionych grał ostatnio w A-klasowym SRT Halinów, a drugi w ramach wypożyczenia w Tygrysie Huta Mińska. Do drużyny dołączyli też na zasadzie transferu pomocnik Mikołaj Tokaj z Huraganu Wołomin i bramkarz Mateusz Łysik z Victorii Sulejówek, a z Promnika Łaskarzew wypożyczono obrońcę Kacpra Kozikowskiego. Do gry powrócił też po kontuzji bramkarz Karol Budzikur, a z rezerw do pierwszego składu przeniesiono Jakuba Teodorskiego. Miński klub także opuściło kilku zawodników, wśród których są: Mateusz Matracki, Jacek Moryc, Marcin Siedlecki oraz Włodzimierz Lisiewicz. W sobotę powinniśmy się przekonać, na ile skuteczne były wspomniane szarady w składzie.

W czwarty weekend marca wystartują rozgrywki w siedleckiej okręgówce oraz warszawskiej A-klasie. W niedzielę czeka nas lokalny klasyk, w którym Mazovia II podejmować będzie na stadionie przy Budowlanej Victorię Kałuszyn. Jednak emocje powinny towarzyszyć kibicom podczas całej rundy wiosennej. Niezwykle ciekawie zapowiada się rywalizacja o pierwsze lokaty w lidze między Mazovią II, Fenixem oraz Płomieniem. Ich sympatycy nie powinni więc narzekać na brak sportowych emocji.

Numer: 12 (1068) 2018   Autor: (łk)