Powiat mińskiGminy turniejowych sołtysów

Jeśli wieś jest solą polskiej ziemi, to sołtysi ją reprezentujący jawią się co najmniej cennymi kamieniami. Jeszcze nie do końca oszlifowanymi, czasami chropowatymi, ale na pewno nie miałkimi. Władza gminna winna więc robić wszystko, by ich mieć po swojej stronie. Mądrzy wójtowie tak robią, a do tego organizują im turnieje. Tak jest w trzech gminach powiatu mińskiego i na razie nie zanosi się, by śladem Jakubowa, Dobrego i Stanisławowa poszły inne...

Gospodarze nie handlarze

W tym roku w ostatnią niedzielę lutego spotkali się w hali sportowej Zespołu Szkolno–Przedszkolnego w Dobrem. Celem imprezy – jak uczenie argumentują – było zacieśnienie więzi międzysąsiedzkich poprzez wspólnie spędzony czas i aktywne uczestnictwo w turnieju.

Gospodarzem drugiego turnieju sołtysów był wójt Tadeusz Gałązka, który od początku wierzył w zwycięstwo swojej sołeckiej drużyny. Bez względu na konsekwencję posądzenia o niegościnność.

Tym bardziej, że prowadzącym całą imprezę był jego zastępca Piotr Chmielewski, który przedstawił ogólne zasady turnieju i szczegółowo omówił konkurencje przygotowane do tegorocznych zawodów. I namawiał, by turniej był nie tylko rywalizacją, ale przede wszystkim dobrą zabawą.

Wnet na parkiecie stanęły zespoły sołtysów w pięcioosobowym składzie podstawowym i dodatkowo po dwoje sołtysów jako rezerwa. Stanął Jakubów – To My, Dobrzanie i Stanisławów bez specjalnej nazwy.

Do turnieju gospodarze przygotowali osiem konkurencji. Całkiem innych niż przed rokiem w Jakubowie. Rywalizację rozpoczęła prezentacja scenki kabaretowej. Sołtysi wykazali się dużym poczuciem humoru, ale tylko Dobrzanie pokazali talent aktorski połączony z pomysłowością i kreatywnością. Na wybiegu (na czerwonym dywanie) pojawiły się kreacje zaprojektowane przez słynnego lokalnego projektanta mody Sławomira począwszy od pokazu sołtysa poprzez nowoczesną gospodynię domową, rolnika, super dojarkę, a skończywszy na kreacji nastolatki. Występ wzbudził ogólną uciechę, więc co chwila wybuchały salwy śmiechu i nie milkły zasłużone brawa.

Później sołtyski szukały jajek w sianie i przenosiły je na łyżkach do wytłaczanek, grabiły siano, czyli piłeczki ping-pongowe i zbierały je do worka. A gdy sołtysi doili krowę, czyli opróżniali z wody wielką butlę przy pomocy lateksowej rękawiczki, doszło do gumowej awarii.

Już wtedy lekko na czoło wysunęło się Dobre, ale różnice były minimalne. Jednak kiedy Dobrzanie wygrali męskie obieranie ziemniaków i powrót sołtyski do domu w... taczce, nawet obiad sołtysa, czyli jedzenie kartaczy na czas, niczego nie zmienił. Byki z mięsem i skwarkami były spore, więc tu należy się specjalne uznanie dla pana Janka z gminy Stanisławów, który w ciągu 4 minut zjadł ich aż siedem.

Specjały dawnej kuchni przygotowały kucharki ze stołówki szkolnej. Tyle, że wystarczyło dla wszystkich sołtysów. A goście i kibice mieli możliwość skosztowania grochówki i kiełbasy suto okrytej smażoną cebulą.

Czuwająca nad całością komisja sędziowska – Iwona Księżopolska, Mariola Chojecka i Marcin Sitnicki – policzyła punkty i orzekła, że wygrali Dobrzanie z sumą 23 oczek. O cztery mniej mieli sołtysi z gminy Jakubów, którzy wygrali punktem ze Stanisławowem. Zwycięzcy – kapitan Zbigniew Czapski z sołectwa Dobre I, Renata Sarna z sołectwa Brzozowica, Piotr Ceran z sołectwa Głęboczyca, Przemysław Ołdak z sołectwa Czarnocin, Sławomir Bielicki z sołectwa Wólka Kokosia, Małgorzata Lewandowska z sołectwa Sołki oraz Adam Wróblewski z sołectwa Rąbierz-Kolonia – otrzymali od swego wójta tysiąc złotych, srebrni 750 złotych, a brązowi – pół tysiąca.

Dodatkowo każda drużyna została uhonorowana pucharem, a każdy sołtys otrzymał pamiątkowy dyplom.

Za walkę dziękowali wszyscy wójtowie. Tadeusz Gałązka był szczęśliwy podwójnie, bo Dobre poszło w ślady Jakubowa i jako gospodarz nie dało sobie wydrzeć zwycięstwa. Natomiast Adam Sulewski był pełen nadziei, że za rok on też nie będzie gościnny i wygra... Chciałby też rozszerzyć zawody o kolejne gminy, na co nie zgadza się ani Dobre, ani Jakubów.

Niech trójkąt się domknie, a za dwa lata to my zorganizujemy powiatowy turniej sołectw. Oczywiście z pomocą samorządu powiatowego.

Numer: 10 (1066) 2018   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *