To nie był najszczęśliwszy weekend dla seniorskich drużyn siatkarskich z powiatu mińskiego. Większość z nich przegrała swoje mecze i nie zajmuje wysokich miejsc w ligowych tabelach. Tymczasem niektóre z nich już są lub niedługo będą po półmetku sezonu...

Połowa na minus

II-ligowy Lesan Halinów miała trudnego rywala. W starciu z Legią Warszawa nie pomógł atut własnej hali, ani fakt, że legioniści wystawili mocno rezerwowy skład. Pierwszy set był bardzo wyrównany, a obie ekipy kilka razy wychodziły na prowadzenie, by później je utracić. W końcówce musieli grać na przewagi. Wtedy gospodarze wykazali większą koncentrację i w  decydujących momentach nie popełnili błędu, wygrywając 27:25. Taki wynik zmotywował gości, którzy w drugim secie rzucili się do ataku i szybko osiągnęli kilkupunktową przewagę, którą utrzymali do końca. Trzeci i czwarta część meczu wyglądała podobnie. Legioniści uzyskiwali prowadzenie, które dowozili do ostatniego gwizdka. Lesan robił, co mógł, ale ostatecznie przegrał 1:3 (27:25, 21:25, 17:25, 21:25). W kolejnym meczu czeka ich mecz ze stołeczną drużyną. Z Metrem Warszawa zagrają na wyjeździe, więc nie będzie łatwo.
To samo, czyli ostatnie miejsce w swojej III-lidze zajmują siatkarki MKS Olimp Mińsk Mazowiecki. Nadal nie wygrały żadnego seta. Nie zmienił tego wyjazdowy mecz w Ostrołęce, gdzie mińszczanki zmierzyły się z liderem – OTPS Nike Ostrołęka. W pierwszym secie Olimp został wręcz rozgromiony, bo zdobył zaledwie 11 punktów. Później było nieco lepiej, bo przegrały  do 19, a w ostatniej części spotkania do 21. Być może w meczu ze Spartą Grodzisk Mazowiecki uda im się wreszcie zdobyć choć punkt. Zagrają u siebie, więc kto wie...
Również mroziański GOSiR nie miał udanego startu. W Skaryszewie po zaciętej grze uległ Olimpowi 1:3, choć rywale zajmują niższą lokatę w tabeli. Dwa pierwsze sety przegrali do 19 i 16, ale późnie się przebudzili, by po wyrównanej walce wygrać do 22. Niestety w czwartym secie nie potrafili powtórzyć tego sukcesu i ulegli do 21. Teraz czeka ich mecz u siebie z  zaprzyjaźnionym Powsinkiem Wilanów.
Dużych emocji dostarczyły rozgrywki w IV lidze. Konkretnie mecz SuperTeam UKS Herkules Sulejówek z warszawską drużyną ADS Wolta oraz Siatkarza Ząbki z MMKS Mińsk Mazowiecki. Sulejówczanie zaczęli od efektownego zwycięstwa w pierwszym secie do 16. Później jednak coś jakby się zacięło, a rywale uzyskali kontrolę nad grą. Nie dali gospodarzom dojść do głosu i wygrali trzy kolejne sety – do 21, 17 i 19.
Natomiast mińszczanie przyprawili swoich kibiców o drżenie serca. W Ząbkach wszystko szło zgodnie z planem. Goście wygrali dwie pierwsze partie do 22 i pozostało tylko postawić kropkę nad i. Gospodarze potrafili się jednak odbudować i to do nich należały dwa kolejne sety, które zwyciężyli do 22 i 23. W tie-brekau na szczęście popełnili kilka błędów, które  mińszczanie wykorzystali, wygrywając 15:11. Niestety, podobnie jak sulejówczanie przed tygodniem, stracili w Ząbkach cenny punkt. Teraz w Mińsku podejmować będą KS Ventus Zamek Ciechanów, SuperTeam pojedzie natomiast do Legionowa.

Numer: 50 (1054) 2017   Autor: (łk)