Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki wiecowe

Na świecie jest 17 milionów osób z mózgowym porażeniem dziecięcym. A ile jest w Polsce, powiecie, czy w Mińsku Mazowieckim? Tylko w mińskim stowarzyszeniu Krok Dalej – SKD jest 20 osób z tą niepełnosprawnością. O tych dzieciach i dorosłych wiedzą rodziny i działacze stowarzyszenia. Pomagają im codziennie, a raz do roku wychodzą z nimi na miasto, by z mroków  ułomności zapalić im świat na zielono...

Zmroki w kroki

Spotkali się w piątek przed mińskim magistratem, od którego co roku dostają pieniądze na prowadzenie świetlicy.
Wybór więc prawidłowy, ale prócz dyrektora Wyszogrodzkiego z SP-3 żadnych urzędników nie było. Może pojechali bronić odsuniętej od władzy dyrektorki PIS Fu, a może asystentka burmistrza, niejaka Alicja Cichoń wyjawiała kulisy zatrudnienia w szpitalu niedawnego urzędnika HGW , który zdradził bufetową i za to otrzymał ciepłą posadkę w Mińsku.
Na tarasie magistratu najważniejsze były jednak osoby z dziecięcym porażeniem mózgowym. Przyjechały z opiekunami, którzy skandowali podawane przez Grażynę Wiącek hasła przeciw wykluczeniu i braku empatii. Mieli ze sobą transparenty, ważne dla nich hasła i rozdawali ulotki informacyjne. Tak wiecowali w centrum miasta, by przechodnie nie mieli wątpliwości, kim są i o co im chodzi.Na pewno jest ich znacznie więcej, ale SK D nie prowadzi takich statystyk, gromadząc pod swoje skrzydła tylko chętnych. Każdy z nas może im pomóc Wystarczy, że do końca kwietnia przekaże 1 procent podatku, a podczas codziennych zakupów w internecie wejdzie na https://fanimani.pl/krokdalej/ i wybierze sklep.
– Wy zrobicie zakupy jak zwykle, a my otrzymamy 1%-4,5% wartości zakupów i będziemy mogli realizować nasze cele. Co najważniejsze, nie zapłacicie ani grosza więcej – promują się na portalach i ulotkach.

Jednak promocja ulotkowa niesie czasami nieprzyjemności. Jak pisze zbulwersowany Rafał Bogucki – nękają mińszczan swoimi workami i reklamami dostarczając je pod nasz adres, pomimo wielokrotnych zgłoszeń, że sobie tego nie życzymy. Jest to mobbing, czyli złośliwe niepokojenie i jest na to paragraf. Jeśli natychmiast nie ustanie, to sprawa skończy się w sądzie.
Bogucki zarzuca prezesce, że nie jest uprzejma oddzwonić po zgłoszeniu skargi. Dystrybutor tych reklam też jest nieuprzejmy. Zapycha skrzynkę i jest arogancki.
Grażyna Wiącek oczywiście przeprosiła za roznosicieli ulotek, podała kontakt 508 060 452, bo sekretarka nie działa i obiecała, że więcej taka niekomfortowa sytuacja się nie powtórzy.
Powtórzy na pewno wiec z okazji święta ludzi z porażeniem mózgowym, którzy nie chcą się zbyt różnić od zdrowych.

Numer: 41 (1045) 2017   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *