W Węgrowie działa jedna z dwóch w Polsce ludwisarni. Ludwisarstwo to rzemiosło unikatowe, wymaga ogromnej wiedzy i wyjątkowych umiejętności, a nad tajemnicą wyrobu dzwonów pracują całe pokolenia. Tradycje ludwisarskie w Węgrowie kultywuje rodzina Kruszewskich.
Kruszewscy od dzwonów
Historia pracowni sięga połowy XIX wieku, kiedy odlewnię dzwonów w Węgrowie założył Antoni Wodkowski. Mistrz nie miał synów, więc do zawodu przyuczał Jakuba Kruszewskiego. Utalentowany Jakub w 1920 roku przejął zakład i poprowadził go samodzielnie. Po drugiej wojnie światowej przekazał ludwisarnię synowi Antoniemu, po którym pracę przejęli Andrzej i Adam. Kolejne pokolenie węgrowskich ludwisarzy to Wojciech i Antoni, którzy tworzą dzwony obecnie.
Dotychczas pokolenia Kruszewskich odlały przeszło 2500 dzwonów, które rozbrzmiewają w różnych parafiach na terenie całej Polski, a także za granicą, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Ukrainie, Białorusi, Litwie, Rumunii, Rwandzie, Papui - Nowej Gwinei oraz na dalekiej Syberii. Oprócz tego firma odlała szereg dzwonów okrętowych, małych dzwonków okolicznościowych dla jachtów oraz jako trofea dla zwycięzców polskiej Operation Sail.
Najsłynniejszym dziełem Antoniego Kruszewskiego i jego synów, Andrzeja i Adama, są dzwony wykonane w 1973 r. w czynie społecznym dla Zamku Królewskiego w Warszawie. Wykonane gongi zegarowe dla wieży warszawskiego zamku różnią się przede wszystkim kształtem od tradycyjnych dzwonów. Są bardziej płaskie, przypominające kształtem kapelusz. Większy dzwon waży 840 kg i oznajmia godziny, drugi - mniejszy waży 465 kg i jest głosem przemijających kwadransów.
W czym tkwi tajemnica sukcesu węgrowskich dzwonów? W sposobie ich wykonania. Technologia odlewania dzwonów w Ludwisarni pozostaje niezmienna na przestrzeni kilku pokoleń, od kiedy istnieje odlewnia. Na dźwięk dzwonu największy wpływ ma zawartość cyny w spiżu. Im jest jej więcej, tym barwa dźwięku jest wyraźniejsza i delikatniejsza, ale też tym twardszy jest spiż, wskutek czego istnieje większe niebezpieczeństwo pęknięcia dzwonu.
Przy uderzeniu serca ton idzie z dołu do góry i część dzwonu znajdująca się powyżej pierścienia, w który serce uderza, podlega silniejszej wibracji, zwłaszcza przy małej wadze dzwonu. Toteż jedną z tajemnic firmy jest dobór wagi serca, inny dla mniejszych dzwonów, a inny dla większych dzwonów o głębszym tonie. Najważniejsze, aby jego waga pozostawała w odpowiednim stosunku do wagi samego dzwonu, serce było odpowiednio zawieszone oraz aby miało odpowiednią formę. Robi się je z miękkiej kutej stali, a waga jego powinna wynosić przeciętnie 4% ciężaru dzwonu. Uderzenie serca powinno następować w najgrubszą część dzwonu to jest w jego pierścień.
Piękne brzmienie węgrowskie dzwony zawdzięczają wieloletniemu doświadczeniu swoich twórców. Przekazywanie tradycji z pokolenia na pokolenie jest w dzisiejszych czasach wartością trudną do przecenienia i rzadko spotykaną.
Numer: 13/14 (808/809) 2013 Autor: Małgorzata Iwańska
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ