Teren budowy trzeba dokładnie zabezpieczyć. Szczególnie prace uliczne obok centrów handlowych, gdzie zaczadziały od rabatów tłum nie wie, co czyni. Modernizacja ul. Dąbrówki nie tylko się ślimaczy, ale zbiera też cmentarne żniwo...

Eksperci od śmierci

Gdy poprzednie wydanie naszego tygodnika właśnie ukazało się w sprzedaży, w środę 20 września 2017, doszło do tragedii przed jednym z marketów. Tuż przed 13.00 doszło do śmiertelnego potrącenia 78-letniej kobiety, będącej mieszkanką gminy Mińsk Mazowiecki. Policjanci prowadzili czynności na miejscu pod nadzorem prokuratora. Czynności są w toku – powiedział tuż po wypadku nadkom. Daniel Niezdropa, oficer prasowy mińskiej Komendy Powiatowej Policji. Z powodu czynności prowadzonych przez prokuratora ten fragment ulicy zamknięto na kilka godzin.

W sieci zawrzało. Mińszczanie żałowali nie tylko poszkodowanej, ale i kierowcy. Od razu też twierdzili, że pośrednią przyczyną wypadku jest panujący bałagan i nieudolny sposób prowadzonego remontu drogi. Od czerwca firma prowadzi remont i w dalszym ciągu pieszy nie mogą bezpiecznie pokonać tego odcinka ponieważ z obydwu stron drogi jest zdemolowane przejście na chodniku, a po tej drodze dzieci uczęszczają do szkoły podstawowej. Szczęście w nieszczęściu, że to nie któryś z uczniów Dwójki...

Chyba wreszcie nadszedł czas, aby inwestor tego cyrku czyli urząd miasta zainteresował się stanem inwestycji i jej wpływem na okolicę. Wszystko rozkopane, nic nie skończone na sto procent, strach tamtędy chodzić.

I pytali, czy na miejscu robót jest osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo, aby prace nie kolidowały nadmiernie i nie zagrażały bezpieczeństwu mieszkańców. Droga dla pieszych przez teren budowy powinna być wyraźnie wygrodzona, przynajmniej taśmą. Do tego powinna być przynajmniej po jednej stronie ciągłość chodnika, a nie przy Lidlu wykopy, przy Śniadeckich wykopy, na chodniku palety i inne cuda.

Sposób prowadzenia robót przez wykonawcę jest poniżej jakiejkolwiek krytyki, jeśli ktoś tu zawinił to na pewno wykonawca i nadzór budowlany. Tylu pracowników fizycznych i żaden nie pomyślał, żeby asystować kierowcy jak ten cofa lub wykonuje inne manewry na NIEZABEZPIECZONYM terenie budowy.

I są pewni, że urzędnicy z UM i ZDM też powinni być przesłuchani na okoliczność prowadzenia tak kontrowersyjnej inwestycji...

Marek Sęktas Prokurator Rejonowy w Mińsku Mazowieckim przyznał, że rzeczywiście prokuratura nadzoruje śledztwo w sprawie wypadku drogowego, gdzie 39-letni mieszkaniec Sulejówka kierujący samochodem ciężarowym Scania potrącił 78-letnią pieszą mieszkankę gminy Mińsk Mazowiecki.

Piesza dostała się pod podwozie pojazdu i doznała uszkodzeń ciała skutkujących jej śmiercią na miejscu zdarzenia. Stało się to podczas włączania się kierującego do ruchu. Kierujący oddalił się z miejsca zdarzenia, ale po kilku godzinach zgłosił się do KPP w Mińsku Mazowieckim.

Kierującemu przedstawiono zarzut popełnienia czynu z art. 177§2 KK w zw. z art. 178§1 KK. Podczas przesłuchania przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że do zdarzenia doszło podczas pracy przy przebudowie ul. Dąbrówki. Oświadczył, że nie zauważył pieszej.

Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policji i zakazu opuszczania kraju. W toku śledztwa kontynuowane będą czynności dowodowe.

Numer: 39 (1043) 2017   Autor: J. Zbigniew Piątkowski