Katarzyna Korzeń z cegłowskiego GOPSu przedstawiła coroczną ocenę zasobów pomocy społecznej. Według tych danych w gminie Cegłów z roku na rok coraz mniej osób korzysta ze wsparcia socjalnego.

Plusowe skutki

W 2014 roku było ich 288, rok później 268, zaś w 2016 jeszcze mniej, bo 259. Również spada liczba dożywianych dzieci, co kierownik GOPSu tłumaczy panującą wśród młodzieży modą na odchudzanie.
Okazuje się jednak, że niektóre liczby rosną. Niespodziewanym efektem programu 500+ jest to, że jeśli już ktoś składa wniosek na pomoc w tym zakresie, to także przy okazji stara się o inne świadczenia rodzinne. Z tego powodu więcej jest także wniosków o jednorazową zapomogę po urodzeniu dziecka.
Rośnie również zapotrzebowanie na domy pomocy społecznej. Dla gminy są to ogromne koszty, bo za pobyt 9 osób w takim miejscu w zeszłym roku zapłaciła 227 tys. zł. Tymczasem do GOPSu zgłasza się coraz więcej osób, których nie interesują inne formy pomocy. – Po prostu społeczeństwo się starzeje – sumowała kierownik.
Na pomoc społeczną idzie coraz więcej pieniędzy. W skutek programu 500+ budżet cegłowskiego GOPSu wzrósł o ponad połowę, bo do budżetu w wysokości 2,6 mln zł dodano aż 2,8 mln zł.

Numer: 35 (1039) 2017   Autor: (łk)