Bieg Powstania Warszawskiego to wydarzenie, w którym zawsze biorą udział także biegacze z Mińska Mazowieckiego i powiatu mińskiego. Również podczas tegorocznej 27 już edycji nie mogło ichzabraknąć pośród ponad 10 tys. biegaczy. Nie mogło też obyć się bez wysokich miejsc

Powstańcze truchty

Ci, którzy wieczorem 29 lipca stanęli na linii startowej mieli do pokonania jedną z dwóch tras. W ten sposób powrócono to wcześniejszych rozwiązań, kiedy biegacze sprawdzali się na 5 albo 10 km. Trasa biegu wiodła oczywiście śladami walk powstańczych z 1944 roku, przechodząc m.in. ulicami: Krakowskie Przedmieście, Karowa, Czerniakowska, Wybrzeże Gdańskie, Jeziorańskiego i Konwiktorska.
Charakterystyczna dla biegu, którego historia sięga 1990 roku, jest też późna pora. Wystrzał startowy zabrzmiał bowiem dopiero o godzinie 20.00.
Większość startujących wybrała trasę 10-kilometrową, ale to na 5 km najlepsze wyniki osiągnęli mińszczanie. Wśród nich najlepiej spisał się ponownie Maciej Badurek, który w zeszłym roku zwyciężył, a teraz był trzeci. Osiągnął on czas 15:19, co dało mu także II lokatę w klasyfikacji M-20. Spośród reprezentantów mińskiego klubu Dreptak najlepiej wypadł Paweł Tymiński, który z czasem 16:41 zajął 18 miejsce. Zaraz za nim znalazł się Paweł Czyżkowski z czasem o 5 sekund gorszym. Obaj uplasowali się w pierwszej dziesiątce w klasyfikacji M-30. Warto wspomnieć jeszcze bieg 23 Piotra Podstawki oraz Ewy Chróst, która w open była 101, ale wśród kobiet zajęła znakomitą szóstą pozycję.
Na wspomnianych wyżej lista rodzimych biegaczy, którzy pojechali do Warszawy, oczywiście się nie kończy. Z samego Mińska Mazowieckiego zgłosiło się bowiem 27 zawodników, a z całego powiatu mińskiego było ich z pewnością blisko 100.

Numer: 31 (1035) 2017   Autor: (łk)