CegłówKiczki w kolorach

Grunt to ładna pogoda, prowadzący, sponsorzy nagród i chętni do rywalizacji. Gorzej, gdy brakuje lokalnych podziwiaczy, bo akurat odpust parafialny wielu potencjalnych widzów zostawił w  domach na ucztach stricte rodzinnych. A przecież wiedzieli, że w Kiczkach weselej jest razem...

Smaki bez klaki

Festyn rodzinny Kiczkowskie Koloryty to impreza ściśle lokalna, więc w niedzielę 23 lipca dom ludowy odwiedzili głównie mieszkańcy obu wsi, czyli pierwszych i   drugich Kiczek. Najpierw kibicowali piłkarzom, bo w ramach dobrej rywalizacji rozegrano towarzyski mecz pomiędzy Kiczkami i Cegłowem. Gospodarze nie byli zbyt gościnni i wygrali 4:2, mimo że z gośćmi wystąpił wójt Marcin Uchman, a w bramce ksiądz Marek Chociej z DPS w Mieni.
Prowadzący festyn Tadeusz Lempkowski nie miał łatwego zadania, bo scena, czyli taras domu ludowego była jednocześnie widownią. Musieli się tam pomieścić artyści z Klubu Kulturalne Zacisze, uczestnicy konkursów i coraz liczniejsi widzowie.

Pierwsza rywalizacja była ściśle kulinarna. Potrawy i ciasta przygotowały wyłącznie gospodynie, a oceniali wytrawni smakosze. To oni z dziewięciu potraw wybrali trzy najsmaczniejsze, a  wśród nich roladę Czerwony Smakołyk Wioletty Zagórskiej, udko z indyka po królewsku Teresy Sikorskiej i deskę serów Grażyny Stelmachowskiej. Ciast było trzy, a najlepsze z nich to  Malinowa Chmurka Jadwigi Zagórskiej, a za nią Kiczkowski Mech Agnieszki Zagórskiej oraz ciasto drożdżowe Doroty Kaczorek.

Konkurs śpiewaczy na najlepszą weselną przyśpiewkę wymyślił miejscowy proboszcz Sławomir Safader i sam ufundował nagrody. Przy weselnym stole zasiadły śpiewaczki z Kiczek i cegłowska Zorza. Pierwsze przygotowały zestaw dawnych pieśni towarzyszących młodej w czasie wyboru do ślubu, a w przyśpiewkach nie oszczędzały nawet księdza. Brylowała w nich  Romana Rudzka, za co otrzymała główną nagrodę, czyli opakowanie oryginalnej herbaty. Cegłowianki były bardziej standardowe, a ich przyśpiewki wzięte wprost z kanonu weselnych przekomarzań na skoczną melodię. Tu rej wiodła Alicja Kaska z Pełczanki i to ona otrzymała pierwszą lokatę.
Wszystkim przygrywał na trzyrzędowej harmonii pedałowej etnomuzykolog Piotr Dorosz, który praktykował u Stanisława Ptasińskiego, a podczas tegorocznego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym zdobył pierwszą nagrodę w kategorii folklor-kontynuacje.

Niestety, pokazy dziecięcych strażaków przerwała potężna ulewa, a po niej kiczkowianie już tylko rzucali filcakiem.
Wśród mężczyzn najlepszy był Przemysław Zabiegliński, z kobiet najdalej rzuciła Monika Woźniak, a kategorię młodzieżową wygrał Rafał Woźniak.
Nikt się nie zgłosił do castingu na Miss Gminy Cegłów 2017, ale to nie znaczy, że w czasie Sójki Mazowieckiej konkursu nie będzie. Można dzwonić na 535 288 259 i pisać do kkz@ceglow.pl lub t.lempkowski@ceglow.pl.

Numer: 30 (1034) 2017   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *