Stowarzyszenie Mariusza Czerkawskiego „Sport 7” wraz z mińskim MOSiR-em zorganizowało finał turnieju „Mistrzowie Białego Orlika”. Do sportowej rywalizacji przystąpiło w ubiegłym tygodniu 12 najlepszych drużyn z terenu województwa mazowieckiego.
Na ostrzu łyżew
Turniej „Mistrzowie Białego Orlika” składa się z dwóch etapów. Pierwszy to finały zorganizowane w siedmiu województwach: śląskim, małopolskim, podkarpackim, lubelskim, mazowieckim, podlaskim i pomorskim razem z warmińsko-mazurskim. W finałach wojewódzkich biorą udział po 2 drużyny z każdej gminy. Drugi etap to wielki finał w Warszawie. Zwycięska drużyna zostanie zaproszona na oficjalny mecz reprezentacji Polski w hokeju na lodzie.
Zawody przeprowadzane są brazylijskim systemem pucharowym, a polegają na rywalizacji zespołów czteroosobowych w pokonaniu jak najszybciej toru przeszkód rozmieszczonego na lodowisku. Test sprawnościowy zawiera podstawowe elementy jazdy na łyżwach: jazda w przód, jazda po łuku, zatrzymanie, balans ciałem, utrzymanie równowagi. Zespoły startują parami na podstawie losowania. Obowiązuje pomiar czasu przejazdu każdej drużyny.
W czasie spotkań uczestnicy programu, proponowanego przez „Sport 7” zdobywają różne umiejętności. Od zachowania równowagi na lodzie, utrwalenia właściwej pozycji do jazdy, nauki zmiany kierunku jazdy – skręty, łuki, nauki zatrzymania się – różne sposoby, wyczucie krawędzi łyżwy, doskonalenia ślizgu na jednej nodze po rozwijania umiejętności nauki jazdy tyłem czy przejścia z jazdy przodem.
Podczas finału województwa mazowieckiego drużyny z Gąbina, Grajewa, Warszawy, Siedlec, Mińska Mazowieckiego, Łomży, Radzynia oraz Pionek pokazały, że całkiem dobrze opanowały turniejowe umiejętności, a i szale zwycięstwa ważyły się często na ostrzu łyżew.
– Jestem pod wrażeniem ducha sportowego mińskich rozgrywek – mówił najlepszy polski hokeista Mariusz Czerkawski. – Konkurencja wśród chłopców była bardzo duża. Cieszę się, że dzieci miały frajdę podczas zabawy na lodzie i mam nadzieję, że spotkamy się za rok – podsumowywał spotkanie laureat prestiżowych nagród sportowych, były gracz New York Islanders, Rapperswil-Jona Lakers oraz zdobywca Pucharu Europy w barwach szwajcarskiego Djurgårdens IF.
W półfinałach walczyły ze sobą drużyny Warszawy i Pionków oraz Mińska 1 i Mińska 2, a o miejsce trzecie zaciekle grali Mińsk 2 i Pionki. Do finałowego pojedynku stanęli chłopcy drużyny warszawskiej oraz Mińska. Ostatecznie wygrali mińszczanie z 1 ekipy, zostawiając za sobą warszawiaków, drugi zespół z Mińska i Pionki. Wszystkie cztery drużyny pojadą na finałdo Warszawy, który odbędzie się 23 marca.
– Jestem przekonany, że jest to dobry początek dla lodowych sportów. Jest już gdzie trenować i to jest najważniejsze – mówił Andrzej Tkacz – olimpijczyk, utytułowany bramkarz hokejowy, gracz ligi niemieckiej i austriackiej, wychowanek Polonii Bydgoszcz oraz główny sędzia mińskich zawodów. – Mam nadzieję, że niedługo i o mińskim hokeju będzie głośno – dodał. Póki co, promocja zimowych dyscyplin sportowych okazała się udana.
Numer: 12 (807) 2013 Autor: Teresa Romaszuk
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ