Prawie od dwudziestu lat żelaznym punktem tenisowego harmonogramu na mińskich kortach są Mistrzostwa Miasta o Puchar Burmistrza. Nikogo więc nie zdziwiło, że także w  tym roku zorganizowano ten turniej. Nie dziwiły też nazwiska zwycięzców, bo w mińskim tenisie mamy prawdziwych dominatorów

Puchar bez zaskoczeń

Tradycją stała się współorganizacja Mistrzostw przez Mińskomazowieckie Towarzystwo Tenisowe. MOSiR funduje puchary i nagrody, a MMTT deleguje sędziów do prowadzenia imprezy. Tym razem byli to Ireneusz Wróblewski i Jacek Popis. Mistrzostwa zorganizowano na kortach ziemnych przy ul. Wyszyńskiego 30.
Zawody zaliczane do klasyfikacji grand prix sezonu 2017 trwały przez dwa weekendy. W pierwszych rozegrano rundy eliminacyjne, a w drugim rywalizowała zwycięska ósemka. W pierwszym meczach Mariusz Popławski pokonał Rafała Wiśniewskiego 9:6, Marek Kosiorek wygrał z Ireneuszem Wróblewskim 9:4, Janusz Bauć ograł Krystiana Kielaka 9:6, a Cezary Słodownik zwyciężył z Krzysztofem Marcinkowskim 9:7. W półfinałach Popławski zdeklasował Kosiorka 9:1, a Bauć po zaciętej grze ze  Słodownikiem cieszył się ze zwycięstwa 9:7. Finałowy pojedynek był bardzo emocjonujący, a zwycięsko wyszedł z niego Popławski, który ograł Baucia 9:6.
Mariusz Popławski potwierdził więc supremację na mińskich kortach w tym sezonie nie przegrywając jeszcze żadnego meczu. Grając w poprzednich latach  – przeważnie w Warszawie – nabrał doświadczenia, co w połączeniu z talentem daje mu pozycję niekwestionowanego lidera w mińskim tenisie, tym bardziej, że w turnieju ciągłym (challenge) również prowadzi bez porażki.
W Mistrzostwach Mińska Mazowieckiego wzięło udział 32 zawodników. Zwycięzcy otrzymali puchary i nagrody z rąk zastępcy burmistrza Krzysztofa Michalika,   radnego Jerzego Gryza oraz członków zarządu MMTT.

Numer: 28 (1031) 2017   Autor: (łk)