Rozgrywki piłkarskie w sezonie 2016/2017 już definitywnie uległy zakończeniu. W minioną środę swoje ostatnie spotkanie rozegrała Victoria Sulejówek, która dzięki remisowi z Pogonią Grodzisk Mazowiecki awansowała do III ligi. Jest to niewątpliwie najważniejsze piłkarskie wydarzenie w powiecie mińskim w zakończonym właśnie sezonie piłkarskim...

Victoria do trzeciej

Mazovia nie potrafiła poradzić sobie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki w rozgrywkach grupy północnej IV ligi. Ich rywale zajęli więc pierwsze miejsce w tabeli i uzyskali prawo do gry w barażach, których stawką był awans do III ligi. Ich przeciwnikiem miała być Victoria Sulejówek, która wygrała rozgrywki grupy południowej IV ligi. Zaplanowano dwumecz, a pierwsze starcie rozegrano w Sulejówku. Tam gospodarze wygrali 2:1 i na mecz do Grodziska pojechali w dobrych nastrojach. Poskutkowało to dobrą grą i  remisem, który premiował awansem Victorię. Dlatego od przyszłego sezonu zagra ona w I grupie III ligi, w której mierzą się ze sobą drużyny z województw: łódzkiego,  mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.
Do takich triumfów mińskiej Mazovii zabrakło kilku punktów, bo skończyła sezon na miejscu wicelidera. Nie można jednak uznać zakończonych rozgrywek za nieudane. Podopieczni trenera Gójskiego prezentowali bowiem równy poziom, miewając oczywiście gorsze okresy, ale nigdy nie trwały one więcej Rozgrywki piłkarskie w sezonie  2016/2017 już definitywnie uległy zakończeniu. W minioną środę swoje ostatnie spotkanie rozegrała Victoria Sulejówek, która dzięki remisowi z Pogonią Grodzisk Mazowiecki awansowała do III ligi. Jest to niewątpliwie najważniejsze piłkarskie wydarzenie w powiecie mińskim w zakończonym właśnie sezonie piłkarskim... niż 2-3 spotkania. Widać to w statystykach, które mówią, że Mazovia wygrywała 26 razy, czyli tylko o 2 mniej od lidera, miała tylko 4 remisy, ale aż 8 porażek. Zwłaszcza te ostatnie w kilku przypadkach można było zamienić na remisy, ale brakowało koncentracji i skuteczności. Trzeba to poprawić, bo przyszły sezon w IV lidze będzie bardzo trudny. Obok Mazovii zagra tam 15 drużyn i nawet połowa z nich może spaść na niższy poziom rozgrywek. Koniecznością będzie więc trzymanie się w czubie.
Sezon 2016/2017 w okręgówce nie był szczęśliwy dla drużyn z powiatu mińskiego. Żadna z nich nie awansowała, a dwie spadły do klasy A. Warto jednak wspomnieć o znakomicie prezentującej się ekipie Fenixa Siennica, który w drugiej rundzie rozgrywek pokazał prawdziwą siłę, przegrywając tylko jedno spotkanie. Gdyby jesień mieli tak samo udaną, to mogliby liczyć na walkę o awans. Wtedy jednak ponieśli 6 porażek. Również dla rezerw Mazovii druga połowa sezonu była zdecydowanie bardziej udana, natomiast Płomień i Victoria cały czas prezentowały nierówny poziom, ale z przewagą zwycięstw, co pozwoliło utrzymać się w okręgówce. Takiego szczęście nie miał Tygrys, który wiosną zupełnie się rozsypał, co poskutkowało spadkiem. Była jeszcze Tęcza, ale jej sukcesy to pięć remisów i kilka niezłych, choć przegranych meczy.
W klasie A pozytywnie zaskoczył, a potem zawiódł Świt Barcząca. Ten bieniaminek zaczął sezon serią zwycięstw, które szybko pozwoliły mu zająć pozycję lidera i faworyta do awansu. Na wyższy pozom miały wejść trzy drużyny, więc margines błędu był spory. Nie wystarczył on jednak Świtowi, który na wiosnę był już zupełnie inną ekipą – nieskuteczną  w ataku i obronie. Przeciwieństwem była Watra, która mozolnie pięła się w tabeli, by ostatecznie wywalczyć sobie awans. Trzecim reprezentantem powiatu była Nojszewianka, dla której utrzymanie się w klasie A to dobry prognostyk i punkt wyjścia do umacniania swoje pozycji.
Podobną pracę do tego, co zrobiła Watra, wykonała Jutrzenka. Zaprezentowała się na tyle solidnie, że z drugiego miejsca awansowała do klasy A. W tej samej lidze grały też Olimpia i Fenix II. Pierwsza z ekip zrobiła swoje, natomiast druga w swoim pierwszym sezonie wyraźnie się rozkręciła, by po słabszym początku, osiągnąć równą formę.

Numer: 27 (1030) 2017   Autor: (łk)